🏃 Nie czekaj na Black Friday! Zgarnij InvestingPro z gigantyczną zniżką -55% już teraz!AKTYWUJ RABAT

Słabsza sytuacja w Paryżu

Opublikowano 11.06.2024, 14:28

Przyspieszone wybory wystraszyły inwestorów. Bardzo. Traci nie tylko waluta, ale również giełda i obligacje. W tle przecena na rynku kryptowalut i spadek inflacji w Czechach, który z kolei osłabia tamtejszą koronę.

Odwrót z Francji


Poniedziałek na rynkach upłynął pod dyktando szoku, jakim było zwołanie wcześniejszych wyborów przez Paryż. Inwestorzy, delikatnie mówiąc, przyjęli to bardzo źle. Tak jak wczoraj pisaliśmy, rynek walutowy zareagował alergicznie. Nie inaczej było na giełdzie, gdzie mimo korekty pod koniec dnia zakończyliśmy przeceną o 1,35%, a dzisiaj spada dalej. Również na obligacjach widać problemy. Jeszcze na zakończenie dnia w piątek rynki wyceniały 10-letnią obligację na około 3,1%. Za tyle były skłonne Francję kredytować. Dzisiaj jesteśmy już na poziomie 3,3%, co oznacza wyraźny wzrost kosztów obsługi długu. To z kolei byłby dobry argument dla sił politycznych przeciwnych prezydentowi w czerwcowych wyborach, gdyby w wyborach chodziło o merytorykę. Kampania we Francji zapowiada się jednak bardzo emocjonalnie i raczej będziemy świadkami straszenia ekstremizmem.

Korekta na rynku kryptowalut


Ostatnie dni potwierdziły pewną prawidłowość - im dalej obniżki stóp procentowych, tym kryptowaluty słabsze. Ostatnie zmiany w USA kosztowały bitcoina kilka procent wartości. Na głównej kryptowalucie świata dotarliśmy właśnie do poziomu 67 000 dolarów, czyli minimów ostatnich tygodni. Analitycy wskazują, że na giełdach wyraźnie widać zamykanie tzw. długich pozycji. Co pokazuje, że coraz więcej inwestorów wątpi w możliwość kontynuowania ruchu w górę. Jest też drugie wyjaśnienie, spodziewają się głębszych spadków i chcą odkupić taniej. Oba te wyjaśnienia nie dają temu rynkowi dobrych perspektyw w krótkim terminie. Podobne ruchy co na bitcoinie widać również na mniej popularnych kryptowalutach w tym silnym numerze dwa na tym rynku Etherium.

Inflacja w Czechach znowu w dół

Po tym, jak w kwietniu mieliśmy u naszego południowego sąsiada coś, co w odchudzaniu nazywane jest efektem jojo, wielu analityków spodziewało się trwałego odbicia. Inflacja w ujęciu rocznym wzrosła bowiem z 2% na 2,9%. W maju jak się jednak okazuje, mieliśmy spadek i to nie do 2,8%, jak oczekiwano, ale od razu do 2,6%. Co ważne, w ujęciu miesięcznym ceny nie zmieniły się wcale, co jest miłym zaskoczeniem po 0,7% w samym kwietniu. Efektem tych danych była przecena kursu czeskiej korony względem kursu euro. Nie jest bowiem tak, że inwestorzy doceniają walkę z inflacją. Inwestorzy patrzą na oczekiwane zmiany stóp procentowych. Niższa inflacja przybliża kolejne obniżki, a te z kolei powodują, że mniej można zarobić na inwestycjach w instrumenty oparte o stopę procentową. W rezultacie niższa inflacja zachęca ich, by się wycofali, co osłabia walutę.

Dzisiaj kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych danych.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.