Zeszłotygodniowe wystąpienia Powella, jak i opublikowane notatki z ostatniego posiedzenia FOMC utwierdziły rynki w przekonaniu, że kolejnym ruchem ze strony Rezerwy Federalnej (Fed) będzie obniżka stóp procentowych. Szef amerykańskiego banku centralnego uwypuklił ryzyko związane z konfliktem handlowym na linii USA-Chiny oraz zwrócił uwagę na pogarszającą się koniunkturę światową. Przy spowalniającym tempie wzrostu nowych miejsc pracy inflacja utrzymuje się poniżej celu 2%, co także stanowi argument za zmianą w kierunku polityki pieniężnej w celu wypełnienia mandatu Fed. Opublikowane nieco wyższe od oczekiwań dane o inflacji bazowej CPI i PPI specjalnie nie zmieniły oczekiwań rynku co do kolejnych kroków, jakie podejmie Fed, co także sprzyjało kontynuacji osłabienia dolara. W kolejnych dniach istotne z punktu widzenia rynku mogą być wypowiedzi członków FOMC, co być może pozwoli ocenić jaka grupa przedstawicieli tego gremium będzie skłonna poprzeć cięcie kosztu pieniądza już pod koniec tego miesiąca. Z piątkowych wypowiedzi Evansa wynika, że obniżka stóp procentowych może być potrzebna w celu osiągniecia celu inflacyjnego. Zobaczymy co dziś do powiedzenia w kwestii polityki pieniężnej będzie miał Williams. Ponadto zostanie opublikowany indeks NY Empire State, gdzie konsensus rynkowy zakłada w lipcu wyższy odczyt (na poziomie 2 pkt.) w porównaniu do poprzedniego miesiąca.
Indeks dolara w ostatnim czasie wybronił geometryczny opór w postaci 61,8% zniesienia Fibo całości impulsu spadkowego z okolic 98,24 pkt. i powrócił do spadku wobec niezachwianej wiary rynku w obniżkę stóp procentowych w USA na lipcowym posiedzeniu. Aktualnie kurs kieruje się w okolice wsparcia w postaci 200-okresowej średniej EMA w skali dziennej, która przebiega w okolicy 96,25 pkt. Główna para EUR/USD oddaliła się od obszaru wsparcia w rejonie 1,1180-1,1200 i aktualnie wspiera się na zbiegających się średnich EMA (50- i 100-okresowej) w skali D1, co przy utrzymującej się słabości waluty amerykańskiej powinno stanowić impuls do testowania wyższych poziomów cenowych w okolicy 1,1340. Kolejne dni przyniosą liczne publikacje z USA, w tym dane o sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej oraz z rynku nieruchomości.
Na rynku krajowym finalne dane o inflacji CPI za czerwiec potwierdziły wstępny szacunek na poziomie 2,6% w skali roku, co jak na razie nie wywołuje silnej presji na Radzie, by zmieniać retorykę w kwestii poziomu stóp procentowych w Polsce, która jak na razie zakłada ich stabilizację w najbliższych kwartałach. Zdanie prezesa Glapińskiego inflacja będzie utrzymywać się w graniach celu inflacyjnego. Z kolei zdaniem Hardta z RPP obecnie jest zbyt wcześnie na decyzję o podwyżce stóp procentowych, jednakże w sytuacji kiedy kolejne miesiące pokażą, że wzrostowy trend inflacji, to będzie „konieczność reakcji po stronie polityki monetarnej”.
Wzrosty na USD/PLN wyhamowały w okolicy oporu w postaci dolnego ograniczenia chmury ichimoku w skali D1. Notowaniom udało się zejś
poniżej linii Tenkan i aktualnie kurs wspiera się na 200-okresowej średniej EMA w skali D1 przebiegającej na poziomie 3,7808. Przełamanie okrągłego poziomu 3,7800 otworzy drogę do pogłębienia spadków w rejon Kijun sen. Silną barierą dla strony popytowej pozostaje dolne ograniczenie chmury, a także 61,8% zniesienia Fibo całości fali spadkowej kształtującej się od 23 maja, które wyznacza geometryczny opór na poziomie 3,8183.
EUR/USD
EUR/USD oscyluje wokół 100-okresowej średniej EMA w skali dziennej w rejonie 1,1270. Notowania pozostają dziś dość stabilne w oczekiwaniu na nowe impulsy. Utrzymanie słabości dolara będzie sprzyjało kontynuacji wzrostów na tej parze w okolice 200-okresowej średniej EMA w skali D1 przebiegającej obecnie na poziomie 1,1325, nieco poniżej lokalnych szczytów z czerwca tego roku. Silną strefą wsparcia pozostaje obszar 1,1180-1,1200.