Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Skąd te dziwne ruchy na akcjach bankrutów?

Opublikowano 12.06.2020, 15:00

Po tym jak (NYSE:Hertz) ogłosił bankructwo, jego akcje zaliczyły dno osiągając 26 maja cenę 0.55$ za sztukę (jeszcze w lutym kosztowały 20 USD). To złożyło się na spadek o 97% w ciągu zaledwie trzech miesięcy. Spektakularne, prawda?

Nic z tych rzeczy. Spektakularne jest dopiero odbicie, które przyszło już po ogłoszeniu bankructwa. Śmieciowe akcje Hertza wzrosły w okresie od 26 maja do 8 czerwca o… 900%. Jednostkowa anomalia – ktoś powie. Znowu pudło.

Akcje kolejnego upadłego anioła na krawędzi bankructwa – firmy (NYSE:Chesapeake Energy) – od 1 do 8 czerwca wzrosły o 440%. Dla porównania obligacje tej samej spółki wygasające w przyszłym roku handlowane są po cztery centy za jednego dolara, co oznacza, że praktycznie nikt nie wierzy w przetrwanie firmy.

Idźmy dalej. JCPenney, które już całkiem formalnie zbankrutowało w maju, odnotowało wzrost ceny akcji w ostatnim tygodniu o 200%. Whiting Petroleum? W tym samym okresie wzrost akcji o 330%. U innych bankrutów sytuacja wygląda identycznie. O co tu chodzi?

Sporo światła rzucają ostatnie dane płynące od brokerów ujawniające, kto dzisiaj wchodzi na rynek i kto kupuje tego typu akcje.

Robinhood, czyli tani broker umożliwiający handlowanie akcjami poprzez aplikację na smartfony, opublikował dane, z których wynika, że na rachunkach jego klientów stan posiadania akcji Hertza w ostatnich tygodniach zwiększył się… o trzysta procent.

Klientami Robinhooda są osoby o średniej wieku 31 lat, które nigdy wcześniej nie miały z giełdą niczego wspólnego i często przez aplikację dokonują swoich pierwszych zakupów akcji. W tym roku liczba osób otwierających konta w Robinhoodzie wzrosła o 30% w porównaniu do 2019 r.

Inni brokerzy skierowani do detalicznego klienta potwierdzają ten trend. Fidelity Investment od marca do maja 2020 otworzył ponad 1.2 miliona nowych rachunków, co oznacza wzrost o 77% względem tego samego okresu w 2019 roku. TD Ameritrade w ciągu trzech miesięcy na początku roku założył 608 000 nowych kont, co daje wzrost o 249%. Z tego tylko w samym marcu uruchomionych i zasilonych zostało 426 000 rachunków.

Kolejne dane wskazują na to, że największy przyrost klientów widoczny jest wśród osób przed 35 rokiem życia. Rosną także statystyki odnośnie liczby zawieranych transakcji. TD Ameritrade w czerwcu obsługiwało 3.5 miliona zleceń dziennie, co stanowi wzrost o 400% względem czerwca 2019 roku.

Dobrze, wiemy już zatem, kto kupuje akcje, ale jak to możliwe, że młodzi zieloni znudzeni kwarantanną "inwestorzy" są w stanie aż tak bardzo ruszyć kursami akcji, żeby w ciągu dni wywindować je o kilkaset procent? Odpowiedzią na to jest niska kapitalizacja.

Po ogłoszeniu bankructwa i tąpnięciu kursów, kapitalizacja Hertza spadła z 3 miliardów do… 79 milionów dolarów. Tak, to nie pomyłka. Wszystkie akcje spółki dostępne w obiegu stały się w ciągu dwóch miesięcy warte ledwie 79 milionów dolarów.

W samym dołku kapitalizacja (NYSE:Chesapeake Energy) wyniosła 85 milionów dolarów (spadek z 1.5 miliarda), JCPenney 36 milionów (spadek z 380 milionów), a Whiting Petroleum 29 milionów (spadek z 730 milionów).

Tak niska wartość akcji w obiegu sprawia, że nawet osoby z bardzo małym kapitałem inwestycyjnym są w stanie powodować dramatycznie wahania kursów akcji. Jeśli dodatkowo weźmiemy pod uwagę, że dzisiaj są to kupujący, którzy nie do końca wiedzą co czynią, to odpowiedź na pytanie tytułowe mamy wyklarowaną dość jednoznacznie.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Artykuł pochodzi z bloga: www.tradingforaliving.pl

Najnowsze komentarze

Ktoś lub coś kreuje wzrost. Być może jakiś gruby inwestor chce zapakować ulicę w śmieciowe papiery. Pewnie jeszcze pojawi się jakaś wzmianka na bloombergu że oto firma znalazła ,,sponsora" =euforia i realizacja zysków po czym zjazd do spodu. Niestety zdrowych spółek nie są się już pompować w otoczeniu koronawirusa i wiadomo jakich raportów za drugi kwartał i półrocze stąd ruchy na badziewiakach.
Ale dzięki temu ktoś na tym zarabia. A co ważne spółka warta jest tyle za ile jest ja ktoś w stanie kupić. Niech będzie warta 1 mld $, ale jeśli ktoś zapłaci za nią tylko połowę i to będzie tylko jeden chętny to tyle będzie warta. To samo z akcjami. Księgowo np. Wll warte jest 0.50$ ale są chętni co zapłacą 1$ więc warta dwa razy więcej. Prawa rynku, gdzie wartość księgowa i logika nie mają wstępu tym bardziej na giełdę. Z początku czytałem opinie ekspertów, itp. przez to straciłem okazję do dużego zarobku. Aktualnie nie korzystam z artykułów specjalistów z giełdy, dzięki czemu jestem w stanie zarobić na czysto w tydzień 2 tys zł. I tak od maja. Pozdrawiam
Dokładnie. Mam tak samo.
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.