Od zakończenia korekty na Handel jenem w sierpniu, bycze pozycjonowanie powróciło z zemstą. Jednakże dwa kluczowe zagrożenia stoją przed inwestorami wraz z początkiem września.
Podczas gdy bycze pozycjonowanie i optymizm są składnikami rosnącego rynku, w tej historii jest coś więcej.
Prawdą jest, że "przypływ podnosi wszystkie łodzie", co oznacza, że gdy rynek rośnie, inwestorzy zaczynają gonić za wyższymi cenami akcji, co prowadzi do wirtualnej spirali zakupów.
Prowadzi to do poprawy szerokości rynku i uczestnictwa, co wspiera dalsze wzrosty cen.
Po sierpniowych spadkach, poniższy wykres S&P 500 pokazuje poprawę linii wzrost-spadek na NYSE oraz liczbę akcji notowanych powyżej ich odpowiednich 50-dniowych średnich kroczących (DMA).
Biorąc pod uwagę, że "Dla każdego kupującego musi istnieć sprzedawca," dane te potwierdzają, że kupujący są coraz bardziej skłonni płacić wyższe ceny, aby przyciągnąć sprzedających na rynek.
Cykl ten trwa do momentu, gdy kupujący są skłonni płacić wyższe ceny. Podczas gdy ceny rosną, obserwujemy malejącą liczbę kupujących po obecnych cenach, jak pokazano na wykresie wolumenu obrotu na różnych poziomach cenowych.
Jak widać, kupujący obecnie "żyją niżej" - między 5440-5480 a niedawnymi minimami korekcyjnymi.
Jednak pomimo malejącej puli kupujących na obecnych poziomach, inwestorzy stają się coraz bardziej byczy w miarę wzrostu cen.
Jak pokazuje nasz złożony wskaźnik strachu i chciwości, oparty na pozycjonowaniu inwestorów na rynku, wracamy do poziomów bardziej opartych na "chciwości".
Chociaż nie są to poziomy ekstremalne, inwestorzy stają się coraz bardziej optymistyczni co do wyższych cen w przyszłości. Oczywiście takie odczyty tylko potwierdzają to, co już mówią nam ceny rynkowe.
Pojawiają się jednak dwa główne zagrożenia dla wrześniowej hossy.
1. Okno skupu akcji własnych zaczyna się zamykać
W ciągu najbliższych dwóch miesięcy głównym zagrożeniem dla byczych inwestorów jest usunięcie krytycznego nabywcy na rynku - korporacji. Więcej informacji na temat znaczenia skupu akcji własnych na rynkach finansowych można znaleźć w następujących artykułach:
- 40% hossy wynika z wykupów akcji własnych
- Wykupy akcji nie są złe, tylko nadużywane
- Dlaczego Mega Caps utrzymają swoją dominację
Artykuły te potwierdzają, że korporacje stanowiły około 100% zakupów akcji netto od 2000 roku. Innymi słowy, rynek byłby notowany bliżej poziomu 3000, a nie 5600, gdyby nie wykup akcji przez korporacje.
Jednak wykup akcji stanowi również ryzyko dla rynku w perspektywie krótkoterminowej. Jak zauważył dziś rano Michael Lebowitz:
"Podobnie jak meteorologiczne pory roku, wykup akcji również przebiega według przewidywalnych wzorców. W związku z tym, jak pokazano poniżej, mamy już za sobą szczyt sezonu wykupu akcji własnych. Po szczycie, wykup akcji własnych będzie gwałtownie spadał aż do początku listopada. Spadek wykupu akcji własnych nie jest sam w sobie wskaźnikiem niedźwiedzia. Jednak wraz ze spadkiem liczby wykupów, rynek, a w szczególności akcje przeprowadzające wykupy, będą miały mniejszy popyt na swoje akcje. Potraktuj wykup akcji własnych jako wiatr w plecy.
Wzorzec ten jest przewidywalny, ponieważ bezpośrednio wiąże się z raportami o zyskach spółek. Z trzech powodów większość spółek zakazuje skupu akcji własnych na około miesiąc przed kwartalnym raportem o zyskach.
- Obawy związane z wykorzystaniem informacji poufnych - pracownicy mają dostęp do niepublicznych informacji dotyczących zysków. W związku z tym zakaz pomaga wyeliminować wrażenie, że spółka może handlować swoimi akcjami na podstawie takich informacji.
- Percepcja inwestorów - podobnie, inwestorzy mogliby być podejrzliwi, gdyby spółka aktywnie kupowała swoje akcje tuż przed ogłoszeniem wyników. Jeśli inwestorzy naśladowaliby zakupy spółki, mogłoby to spowodować zwiększoną zmienność akcji.
- Obawy regulacyjne - choć SEC nie reguluje wykupu akcji przed ogłoszeniem wyników, większość spółek chce uniknąć dochodzenia, jeśli SEC podejrzewa, że osoby wykupujące akcje posiadają informacje wewnętrzne.
Okno na wykup akcji zacznie się zamykać w czwartek (5 września).
Na początku października i do końca miesiąca wsparcie dla skupu akcji przez korporacje będzie zerowe. Innymi słowy, główny nabywca akcji nie będzie w stanie podbijać cen.
Jeśli nie wierzysz, że skup akcji własnych jest tak istotny, jak twierdzimy, poniższy wykres powinien odpowiedzieć na wszelkie pytania.
Niestety, usunięcie tego głównego nabywcy zbiegnie się w czasie z ryzykiem na rynku wtórnym.
2. Obawy związane z wyborami prezydenckimi
Wraz z nadejściem września i października wzrasta ryzyko wtórne. Historycznie rzecz biorąc, w tych miesiącach odnotowywano spadki na giełdzie, zwłaszcza w latach, w których odbywały się wybory prezydenckie. Istnieją trzy główne przyczyny tego trendu.
A. Niepewność związana z wynikami wyborów
Rynki nie lubią niepewności, a wynik wyborów prezydenckich jest istotną niewiadomą. Inwestorzy stają się ostrożni w latach wyborczych, zwłaszcza gdy wyścig jest zacięty. Martwią się oni o potencjalne zmiany polityczne wpływające na podatki, regulacje i wydatki rządowe. Ta podwyższona niepewność zwiększa zmienność na rynku i często skutkuje spadkami na giełdzie, ponieważ inwestorzy przenoszą się do bezpieczniejszych aktywów.
B. Obawy związane ze zmianami politycznymi
W zależności od wyniku wyborów może dojść do znaczących zmian w polityce. Na przykład Harris i Trump mają w tym roku bardzo różne podejście do polityki fiskalnej, regulacji i handlu międzynarodowego. Przy bardzo napiętych sondażach Wall Street może chcieć zablokować zyski przed wyborami, obawiając się, że nowa polityka może negatywnie wpłynąć na zyski przedsiębiorstw poprzez wyższe stawki podatkowe i potencjalnie zmiany stóp zysków kapitałowych.
C. Publikacje danych ekonomicznych
Wrzesień i październik to krytyczne miesiące dla publikacji danych ekonomicznych, zwłaszcza że po Rezerwie Federalnej spodziewa się obniżenia stóp procentowych we wrześniu. Kluczowe wskaźniki dotyczące zatrudnienia, inflacji i budownictwa mieszkaniowego będą potencjalnie wpływać na rynki w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Biorąc pod uwagę zbliżające się wybory, rynki będą uważnie przyglądać się tym publikacjom, ponieważ kandydaci będą próbowali wykorzystać dane. Wszelkie negatywne niespodzianki mogą spowodować gwałtowny wzrost zmienności.
Podsumowanie
Gdy zbliżamy się do września, który już ma słabe wyniki, zrozumienie tych dwóch zagrożeń może pomóc inwestorom w poruszaniu się po potencjalnym wzroście zmienności, szczególnie w latach wyborczych.
Jednak moment takiej konsolidacji lub korekty jest zawsze trudny.
Sugerujemy utrzymanie kontroli ryzyka, realizowanie zysków w razie potrzeby, równoważenie portfeli i utrzymywanie nieco wyższych poziomów gotówki.
Chociaż działania te nie ochronią portfeli przed krótkoterminowymi spadkami, będą one buforować zwiększoną zmienność, umożliwiając podejmowanie bardziej racjonalnych i kontrolowanych decyzji w zakresie zarządzania portfelem.