Nieco słabsze nastroje utrzymujące się na rynkach światowych od początku tego tygodnia nie przekładają się istotnie na wzrost wartości waluty amerykańskiej. Ponadto widać, że rynek walutowy pozostaje w stanie wyczekiwania na impuls, który byłby zaczątkiem silniejszego ruchu kierunkowego. Patrząc na kalendarz makroekonomiczny środowa sesja przedstawia się mało atrakcyjnie a istotne dane dotyczące wstępnych odczytów wskaźników aktywności przemysłowej i usług w Europie oraz USA, a także niemieckiego indeksu Ifo poznamy dopiero w kolejnych dniach. W związku z powyższym jest mało prawdopodobne, by przed jutrzejszym posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego rynki zdecydowały się na silniejszy ruch. W Europie będzie dominowała kwestia Brexitu, natomiast w USA gorącym tematem pozostaje sprawa paraliżu rządu oraz negocjacji handlowych z Chinami.
Bank Japonii (BoJ) utrzymał parametry polityki pieniężnej na niezmienionym poziomie. BoJ zamierza utrzymywać rentowności dziesięcioletnich obligacji japońskich w okolicy zera oraz stopy procentowe na bardzo niskich poziomach przez dłuższy czas. Bank nie będzie się również spieszył z wychodzeniem z luźnej polityki pieniężnej z tego względu, że cel inflacyjny pozostaje jak na razie odległy. Perspektywy inflacji prezentują się słabo – BoJ zdecydował się obniżyć prognozy dla tego wskaźnika. W reakcji na decyzję jen stracił na wartości względem dolara i przybliżył się w okolice oporu w postaci maksimum lokalnego na poziomie 109,88.
Publikacje potwierdzające słabość gospodarki europejskiej ciążą euro. Co prawda indeks ZEW obrazujący nastroje w niemieckiej gospodarce okazał się wyższy niż zakładał konsensus rynkowy i wzrósł do -15 pkt. z -17,5 pkt., to jednak wskaźnik ocen bieżącej sytuacji gospodarczej przedstawiał się kiepsko. W związku z powyższym oraz utrzymującymi się obawami o tempo wzrostu gospodarki światowej i pomimo chęci Europejskiego Banku Centralnego do normalizacji polityki pieniężnej, może nie być ku tempu warunków w najbliższych miesiącach.
Notowania USD/PLN pozostają w węższym zakresie wahań od początku tego tygodnia. Kurs utrzymuje się powyżej kluczowych średnich kroczących EMA w dziennej, z czego 50-okresowa średnia EMA wyznacza najbliższe wsparcie w rejonie 3,7610. W sytuacji utrzymania siły dolara notowania będą kierować się w okolice oporu w postaci lokalnych szczytów w rejonie 3,8120.
Zejście poniżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali dziennej (50-, 100- i 200-okresowej) przyczyniło się do pogłębienia spadków na parze EUR/GBP. Aktualnie kurs utrzymuje się poniżej poziomu 0,8750 i z technicznego punktu widzenia może zostać podjęta próba powrotu w okolice silnej strefy wsparcia w rejonie 0,8620/65.