• Yellen na początku brzmiała jastrzębio, ale później zaczęła wysyłać gołębie sygnały.
• Podrożały złoto i ropa – w piątkowym wystąpieniu prezes Fed zabrakło nowych impulsów lub kierunków.
• Jednak w skali tygodnia, notowania złota pozostały bez większych zmian.
• Notowania metali szlachetnych znajdowały się w defensywie podczas oczekiwania na nowe sygnały z Fed.
• Obawy o podaż powodują, że ceny cynku wzrosły od początku roku o 48%
• Rynek szuka potwierdzenia, że silne wzrosty cen złota mogą być kontynuowane.
• Rynek ropy uspokaja się, a inwestorzy zastanawiają się, czy możliwe jest osiągnięcie porozumienia w Algierze.
W skali tygodnia notowania towarów zniżkowały, a rynek zachowywał ostrożność przed piątkowym wystąpieniem prezes Rezerwy Federalnej (Fed) Janet Yellen podczas corocznego sympozjum banku centralnego w Jackson Hole. W przeszłości, podczas tej konferencji – nazywanej Davos dla przedstawicieli banków centralnych – Fed niejednokrotnie sygnalizował istotne zmiany w swojej długofalowej polityce.
Początkowa reakcja rynku na wystąpienie Yellen była negatywna, ale wkrótce zmieniła się na bardziej neutralną, ponieważ inwestorzy nie dostrzegli nowych impulsów i kierunków ze strony Fed. Od czerwca dolar znajduje się w defensywie, ponieważ nasilił się popyt na bardziej ryzykowne waluty oraz akcje i obligacje z uwagi na odkręcony kurek z tanią gotówką na rynkach finansowych.
Podsumowując wystąpienie Yellen, nasuwa się jeden wniosek – celem prezes Fed było przede wszystkim zasygnalizowanie, że wzrosło prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki stóp procentowych. Zaczęła ona swoją wypowiedź od stwierdzenia, że inflacja i zatrudnienie zbliżają się do celów banku, co uzasadnia podniesienie stóp. Jednak długoterminowe sygnały wysłane przez Yellen były mniej jastrzębie, ponieważ Yellen stwierdziła, że Fed ma ograniczoną możliwość przewidzenia ścieżki stóp. Rynki zareagowały na te słowa zwyżkami notowań metali szlachetnych oraz akcji, podczas gdy dolar pozostał bez większych zmian.
Sytuacja na rynku metali szlachetnych i przemysłowych niejednoznaczna
W oczekiwaniu na piątkowe wystąpienie Yellen, rynek metali szlachetnych pozostawał przez cały tydzień w defensywie, a fundusze hedgingowe kontynuowały lekką sprzedaż szósty tydzień z rzędu. Z drugiej strony, inwestorzy obracający produktami typu exchange-traded opartymi na złocie dokonywali lekkich zakupów. Po wystąpieniu Yellen, notowania złota zakończyły tydzień bez większych zmian, a ceny srebra zniwelowały wcześniejsze straty.
Na rynku metali przemysłowych sytuacja była niejednoznaczna. Z jednej strony notowania cynku wzrosły już od początku roku 48% z uwagi na obawy przed spadkiem produkcji oraz zwiększający się popyt. Z drugiej strony, tanieje miedź – z powodu rosnącej produkcji oraz zwiększających się zapasów.
Rynek gazu naturalnego kontynuuje zaś odbicie, ponieważ wysokie temperatury w USA przełożyły się na rekordowo wysoki popyt ze strony elektrowni. Ten nasilony popyt zmniejszył cotygodniowe dostawy gazu do podziemnych magazynów, co zmniejszyło ryzyko, że ich pojemność osiągnie swoje maksymalne limity w październiku. Jest to miesiąc, w którym kończy się sezon cotygodniowych dostaw przed rozpoczęciem corocznego wydobycia w okresie miesięcy zimowych.
Notowania złota znajdują się w wąskim zakresie
Przed wystąpieniem Yellen, notowania złota lekko zniżkowały, a ceny srebra i platyny silniej traciły. W ostatnich tygodniach otrzymywaliśmy coraz to nowe sygnały, że rynek metali szlachetnych łapie zadyszkę. Jednak, w przypadku złota, dotychczasowe straty były ograniczone. Tak jak w maju (gdy doszło do ostatniej korekty na rynku złota), w ostatnich tygodniach fundusze hedgingowe były sprzedającymi netto, a inwestorzy używający produktów typu exchange-traded decydowali się na zakupy po niższych cenach.
W okresie po referendum w sprawie Brexitu, notowania złota pozostawały w relatywnie wąskim zakresie, w okolicach 1.340 USD/uncję. Mimo że rynek nadal wspierają niskie globalne stopy procentowe, w ostatnim czasie poszukiwał on nowych sygnałów, które mogłyby potwierdzić, że zwyżki notowań kruszcu mogą być kontynuowane.
Jeśli chodzi o perspektywy dla dolara – ważnego czynnika wpływającego na notowania złota – inwestorzy od pewnego czasu sygnalizują niezdecydowanie. Wynikiem tego był 10-dniowy okres, w którym EURUSD pozostawał w zakresie od €1,1250 do €1,1350. W tym okresie, ceny złota przeważnie silnej spadały, gdy dolar umacniał się niż rosły, gdy USD słabł.
W reakcji na wystąpienie Janet Yellen w Jackson Hole, notowania złota wróciły do $1340 po utrzymywaniu się w pobliżu wsparcia na poziomie $1320:
Rynek ropy uspokaja się
Rynek ropy uspokoił się po kilku tygodniach zdecydowanych ruchów – w pewnym momencie notowania surowca zniżkowały o ponad 20% z powodu krótkich pozycji, aby następnie odbić się o 24%. Rynek znajdował się pod wpływem krótkoterminowych czynników fundamentalnych oraz sygnałów z OPEC dotyczących potencjalnego wsparcia cen.
Kilku przedstawicieli OPEC, w tym Arabia Saudyjska, wyraziło chęć wykorzystania Międzynarodowego Forum Energii, które jest zaplanowane na 26-28 września w Algierze, do spotkania i omówienia kwestii dotyczących poziomów produkcji. W forum udział wezmą ministrowie do spraw energii, prezesi spółek, międzynarodowe organizacje, takie jak OPEC i IEA, oraz eksperci z 73 państw.
Zasadniczym pytaniem jest to, czy możliwe jest osiągnięcie porozumienia, biorąc pod uwagę fakt, że tacy kluczowi gracze jak Iran nadal mają prawo do dalszego zwiększania produkcji. W przypadku porozumienia, reakcja rynku byłaby pozytywna, ponieważ oznaczałoby ono, że przedstawiciele OPEC są faktycznie w stanie wspierać ceny surowca. Dotychczas ich aktywność kończyła się tylko na słownych interwencjach.
Powrót cen do poziomu 50 USD/baryłkę zwiększył aktywność hedgingową wśród producentów, zwłaszcza ropy z łupków w USA. To, wraz z dalszym wzrostem liczby platform wiertniczych w USA w ciągu ostatnich trzech miesięcy, a także utrzymująca się nadwyżka na rynku, będą prawdopodobnie czynnikami ograniczającymi potencjalne wzrosty cen ropy w nadchodzących miesiącach do poziomów bliższych 50 USD za baryłkę.
Ceny ropy ustabilizowały się po silnych ruchach wywołanych wypowiedziami przedstawicieli Arabii Saudyjskiej dotyczącymi zamrożenia produkcji. W oczekiwaniu na wrześniowe spotkanie producentów, potencjał zwyżek znacznie powyżej 50 USD za baryłkę jest ograniczony – należy także pamiętać, że w ostatnich pięciu latach, wrzesień okazywał się być dużym wyzwaniem dla rynku.