W jednym z ostatnich komentarzy napisałem, iż byłoby dużą naiwnością sądzić, że działania FED, oraz potencjalna gotowość ECB, będą w stanie zgasić wszystkie potencjalne ogniska ryzyka, jakie pojawią się w najbliższym czasie. A to już nie tylko problemy z Hiszpanią, oraz Grecją (chociaż te kraje będą najpewniej wymieniane najczęściej), ale i też pytania o globalny wzrost gospodarczy i tym samym skuteczność polityki prowadzonej przez banki centralne.
EUR/USD – Dzisiaj wypadniemy z kanału wzrostowego i zaatakujemy 1,30
AUD/USD – Notowania w dół, rynek oczekuje obniżki stóp przez RBA już w październiku
EUR/CHF – Koniec sielanki?