- Światowe indeksy akcji kontynuują ruch w kierunku północnym
- FED do spółki z Ludowym Bankiem Chin napędzają hossę
- Ryzyko recesji w USA w dalszym ciągu niewielkie
- Sprawdź naszą wyjątkową promocję na narzędzie Investing Pro dostępną w tym miejscu
Na przestrzeni kończącego się miesiąca główne światowe indeksy w mniejszym lub większym stopniu pokryły się zielenią. Wprawdzie trend wzrostowy trwa już niemal dwa lata tak jednak w ostatnich tygodniach wyraźnie przyspieszył do czego przyczynił się przede wszystkim FED, który z przytupem rozpoczął cykl obniżek stóp procentowych wykonując cięcie 50 pb. Ponad to rynek zakłada, że Rezerwa Federalna pójdzie za ciosem i ponownie poluzuje politykę monetarną w tym samym wymiarze na następnym posiedzeniu. Podstawą panującego optymizmu jest fakt, iż ostatnie dane gospodarcze nie wskazują na możliwość wystąpienia recesji w krótkoterminowych horyzoncie czasowym, tak więc obniżki stóp nie wydają się próbą ratowania hamującej gospodarki.
Rysunek 1. Dane PKB z USA
Swoje dołożył również Ludowy Bank Chin, który zdecydował się na obniżenie stóp procentowych uwalniając tym potencjał kredytowy szacowany na ponad 140 mld dolarów, aby osiągnąć założony na ten rok 5-procentowy wzrost gospodarczy.
S&P500 poprawia historyczne maksima
Strona popytowa kontynuuje swoją dominację na rynkach akcji, co doskonale widoczne jest m.in. na S&P500, gdzie udało wybić się nowe historyczne maksima niewiele powyżej poziomu 5800 pkt. Aktualnie obserwujemy lokalne odreagowanie, które w przypadku rozszerzenia korekty jako pierwszy cel powinno obrać okolice przełamanego szczytu w granicach 5720 pkt. Ewentualna korekta powinna być dobrą informacją dla inwestorów szukających możliwości podłączenia się do trendu wzrostowego po lepszej cenie.
Rysunek 2. Analiza techniczna S&P500
Maksymalny zasięg dla ruchu w kierunku południowym może oscylować w okolicy 5660 pkt, gdzie dodatkowo przebiega linia trendu wzrostowego. Naturalnym celem dla byków jest okrągły poziom 5900 pkt.
NASDAQ idzie pewną drogą po nowe szczyty
NASDAQ pozostał nieco w tyle za S&P500 i nie zdołał jeszcze wybić nowych szczytów, co jednak w najbardziej prawdopodobnym scenariuszu jest jedynie kwestią czasu. Kluczowym sygnałem pro wzrostowym było przełamanie lokalnego poziomu oporu wyznaczonego na podstawie szczytu wypadającego w rejonie okrągłego poziomu 18000 pkt.
Rysunek 3. Analiza techniczna NASDAQ
Droga do ataku na poziom 18600 pkt, gdzie wypadają historyczne maksima pozostaje otwarta i jeżeli zostaną poprawione mogą zostać ustanowione w okolicach 19000 pkt jako kolejny przystanek.
Nieśmiałe wzrosty na WIG20
W porównaniu do zachodniej konkurencji polski WIG20 ma dystans do odrobienia. Na przestrzeni ostatniego miesiąca polski indeks znajduje się na ponad 1% minusie, jednak ostatnie 2 tygodnie dają nadzieje na powrót do trendu wzrostowego.
Rysunek 4. Analiza techniczna WIG20
Pierwszym poważnym celem do pokonania jest obszar oporu wypadający w pobliżu 2460 pkt zdeterminowany na podstawie sierpniowym maksimów. Dopiero wybicie tego rejonu otwiera drogę do ataku na cele zlokalizowane blisko historycznych szczytów.
Niemal pionowe wzrosty na DAX
Niemiecki DAX z wynikiem 3,34% jest w dzisiejszym zestawieniu liderem, jeżeli chodzi o stopę zwrotu w tym miesiącu. Potwierdza to również wykres, gdzie możemy obserwować niemal pionowe wzrosty, które po przełamaniu 19000 pkt pewnie zmierzają dalej na północ.
Rysunek 5. Analiza techniczna DAX
W przypadku ewentualnych płytkich korekt naturalnym wsparciem aktualnie jest rejon przełamanych maksimów 18900-19000 pkt.