
Prosimy o wyszukanie innej nazwy
Środowy, poranny handel na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań polskiej waluty po lekkim umocnieniu w trakcie wczorajszej sesji amerykańskiej. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1801 PLN za euro, 3,2325 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,3385 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu ponownie wzrosły (intrasesyjne maksimum 3,374%) i wynoszą aktualnie 3,322% w przypadku obligacji 10-letnich.
Wczorajszy handel na złotym i reakcja inwestorów na krajowe dane potwierdziła, iż rynek przygotowany był na lepszy odczyt produkcji przemysłowej za kwiecień, która teoretycznie zmniejszałaby prawdopodobieństwo czerwcowych obniżek. Wskazanie na poziomie 2,7% znalazło się jednak poniżej rynkowego konsensusu, stąd po lekkim osłabieniu złotego i odrobieniu części strat na długu inwestorzy ponownie przyłączyli się do śledzenia doniesień z szerokiego rynku. Ostatnie ruchy na szerokim rynku spowodowane były głównie przez spekulacje nt. zaprezentowania jastrzębiego stanowiska ze strony szefa Rezerwy Federalnej oraz zapowiedzenia wprowadzenia tzw. „exit strategies” z aktualnych programów QE. Wczorajsze wypowiedzi James’a Bullarda czy Williama’a Dudleya wskazują jednak, iż również Ben Bernanke nie zaostrzy swojego stanowiska. Decydenci stwierdzili, że słabsze dane z amerykańskiej gospodarki oraz utrzymujący się niski poziom inflacji stanowi dostateczne przesłanki za utrzymaniem aktualnej polityki monetarnej.
Pomijając kwestie związane z wyceną dolara amerykańskiego na rynkach, perspektywy utrzymania programu QE są niezwykle istotne również dla rynku złotego czy polskiego długu. Tzw. „hossa ilościowa” wynikająca z działań zagranicznych banków centralnych doprowadziła do skokowego wzrostu popytu m.in. na polski dług, wspierając również wycenę złotego.
W trakcie dzisiejszej sesji GUS zaprezentuje dane dot. koniunktury (w przemyśle, budownictwie oraz usługach) w maju. Tradycyjnie jednak dane te nie powinny mieć mocniejszego wpływu na rynek. Inwestorzy na rynku polskiego długu oraz złotego skupiać się będą na zaplanowanym na godz. 16:00 wystąpieniu Bena Bernanke. Rynek zastanawia się czy szef Rezerwy Federalnej podzieli zaprezentowane wyżej stanowisko wczorajszych prelegentów.
Z rynkowego punktu widzenia, pomimo utrzymywania się presji podażowej na złotego, polska waluta skutecznie broni się przed przekroczeniem 4,20 PLN za euro. Wczorajsze wypowiedzi przedstawicieli FED skutecznie przyczyniły się do odreagowania na szerokim rynku, stąd założyć należy, iż jeżeli szef FED utrzyma podobne stanowisko to dalsze wzrosty na eurodolarze stanowić będą pretekst do odreagowania również na złotym i ruchu w kierunku 4,1510-4,1625 EUR/PLN.
Konrad Ryczko
Analityk
Makler Papierów Wartościowych
Piątkowa wizyta prezydenta Ukrainy w Białym Domu zakończyła się spektakularną klęską przed kamerami. Mogłoby się wydawać, że sprawy idą w bardzo złym kierunku, jednak na rynku...
Złoty jest nadal bardzo silny. Pomimo tego co zdarzyło się w Białym Domu inwestorzy wierzą, że kłótnia była tylko element gry, która doprowadzi do porozumienia.Dla rynku walutowego...
Wczoraj tuż po tym, jak kurs euro spadł na chwilę poniżej 4,13 zł, byliśmy świadkami silnej korekty. Ruch ten był napędzany przez wydarzenia na szerszym rynku oraz deklaracje...
Czy na pewno chcesz zablokować %USER_NAME%?
Po włączeniu opcji blokady, ani Ty ani %USER_NAME% nie będziecie mogli zobaczyć swoich postów na Investing.com.
%USER_NAME% został pomyślnie dodany do Twojej Listy zablokowanych
Ponieważ właśnie odblokowałeś tę osobę, aby móc ponownie ją zablokować musi minąć 48 godzin.
Uważam, że ten komentarz jest:
Dziękujemy!
Twoje zgłoszenie zostało wysłane do naszych moderatorów w celu rewizji
Dodaj komentarz
Zachęcamy Cię do korzystania z komentarzy, wchodzenia w interakcje z użytkownikami, dzielenia się swoją perspektywą i zadawania pytań autorom i sobie nawzajem. By jednak zachować wysoki poziom dyskusji, który wszyscy cenimy i którego oczekujemy, prosimy mieć na uwadze następujące kryteria: