🌎 Przyłącz się do 150 tysięcy inwestorów z 35 krajów: wybieraj akcje za pomocą SI i osiągaj niebotyczne zyski!Odblokuj teraz

Rozmowy o Donaldzie Trumpie, Iranie i polskim złotym podczas WallStreet 22

Opublikowano 06.06.2018, 14:03
XAU/USD
-
GC
-
CL
-

Christopher Dembik

Kto lub co jest obecnie największym zagrożeniem dla rynków finansowych, która waluta jest dziś szczególnie niedoszacowana, które firmy wyraźnie odczują konsekwencje decyzji Donalda Trumpa o wycofaniu się z porozumienia z Iranem? Na te i więcej pytań odpowiedział nam Christopher Dembik, dyrektor Działu Analiz Makroekonomicznych w Saxo Banku, podczas corocznej, największej konferencji dla indywidualnych inwestorów w Polsce @WallStreet 22.

- Dzień dobry. Rok temu mieliśmy okazję rozmawiać podczas FxCuffs 2017. Wtedy zaczęliśmy nasz wywiad od pytania o obecne, największe zagrożenia dla rynków finansowych. Dzisiaj zrobimy to samo….

Dzień dobry. Tak, wtedy rynki były szczególnie przejęte wyborami prezydenckimi we Francji. Dziś, w krótkiej perspektywie największe zagrożenie dla rynków stanowi, bez dwóch zdań, Donald Trump. (..) Problem z obecnym prezydentem Stanów Zjednoczonych polega na tym, że nie bardzo wiemy czego on chce. Wiemy tylko, że jego celem jest zrewolucjonizowanie światowego handlu, ale nie znamy szczegółów, ani oczekiwań. Natomiast, w dłuższej perspektywie zagrożeniem dla rynków będzie niższa płynność i zacieśnianie się polityki monetarnej banków centralnych, co oznacza że możemy mieć do czynienia z rynkiem niedźwiedzia.

- A czy temat wprowadzonych ostatnio taryf celnych powinien spędzać nam sen z oczu?

Nie, zagrożenie płynące z wprowadzenia nowych taryf celnych na wybrane produkty, jest raczej ograniczone. Proszę spojrzeć na to, co się dzieje z Meksykiem i Kanadą. Trump pragnie zrewolucjonizować handel z tymi dwoma krajami, ale jak na razie jego poczynania nie mają negatywnego wpływu na rynek. Dlatego nie jestem pesymistą, w sprawie nowych taryf celnych. Bardziej niepokoi mnie sprawa Iranu. Przez dłuższy czas mieszkałem na Bliskim Wschodzie i wiem, że tam sytuacja może się zmienić o 180 stopni, z dnia na dzień. Bliski Wschód to ryzykowny region. Mamy tam Iran, Syrię, Izrael, Palestynę, Hamas. Obecnie napięcie w tamtym regionie, jest według mnie, jednym z największych zagrożeń dla dzisiejszego świata.

- Donald Trump ostatnio zerwał umowę z Iranem, mówi się o tym, że wiele europejskich firm mocno traci na decyzji USA.

Większość europejskich firm, które działają w Iranie, nie będą miały innego wyjścia, jak wycofać się z działalności w tym kraju. Francuska spółka naftowa o nazwie TOTAL, zainwestowała tam około 5 miliardów dolarów i oni te pieniądze po prostu stracą. Problemem tych spółek jest także to, że rozliczają się w dolarach. Nie mają innego wyjścia, jak po prostu opuścić irański rynek.

- Jakie jeszcze europejskie firmy są zagrożone poczynaniami Donalda Trumpa w Iranie?

Dokładnie dotyczy to naftowej firmy TOTAL, o której wspominałem wcześniej. To jest jeden z największych europejskich inwestorów w Iranie. Problem będzie miała także francuska grupa motoryzacyjna – właściciel takich marek jak Peugeot (oraz Citroen i Opel – przypis redakcji), oraz francuski koncern samochodowy Renault. Oni również dokonali poważnych inwestycji na irańskim rynku. Jest tam też sporo niemieckich firm, których nazw teraz nie pamiętam. O czym trzeba pamiętać, to o tym, że po 2015 roku dla Francji i Niemiec, Iran stanowił rynek na który po prostu trzeba było wejść. Dlatego właśnie Renault i Peugeot zawarły porozumienia z lokalnymi, irańskimi firmami, aby stworzyć tam nowe spółki. Dla nich ostatnie wydarzenia, to nic innego jak strata biznesu oraz inwestycji.

- To dziwne, bo przecież Trump i Macron maja dobre relacje. Jak to się stało, że Trump „podkopał” francuski biznes na Bliskim Wschodzie?

Francja zainwestowała w Iranie około 15 miliardów dolarów, jeśli dobrze pamiętam. To ogromna strata dla tych paru firm, które postanowiły tam działać. Myślę, że Macron po prostu nie ma możliwości wpływu na polityczne decyzje Donalda Trumpa. Wygląda na to, że bardzo się przyjaźnią i wierzę w to, że tak jest, ale to nie oznacza, że jeden wpływa na polityczne decyzje drugiego.

- A co z cenami ropy naftowej? Wydarzenia na Bliskim Wschodzie z pewnością nie pozostają bez wpływu na ceny „czarnego złota”.

Jeśli chodzi o rynek ropy naftowej – tu sytuacja nie jest tak trudna. Donald Trump pomyślał o tym i wcześniej prowadził negocjacje z Arabią Saudyjską. W Saxo spodziewamy się, że ceny ropy naftowej WTI będą sytuować się w okolicy 80 dolarów, mniej więcej. Ta cena powinna być stabilna przez około 6 miesięcy.

- Przejdźmy może do innego, newralgicznego punktu na mapie świata – Włochy. Czy ostatnie wydarzenia i dojście do władzy przedstawicieli antyestablishmentowychpartii, w dłuższej perspektywie jest dla rynków i strefy euro niebezpieczne?

Nie sądzę, żeby Włochy były sporym problemem dla rynków finansowych. Dlaczego? A no dlatego, że na przedstawicielach nowych rządów będzie wywierana duża presja ze strony rynków oraz Europejskiego Banku Centralnego. Nowy włoski rząd nie będzie w stanie wprowadzić w życie większości swoich deklaracji. Pewnie powtórzy się sytuacja Syrizy z Grecji. Z jednej strony, nowy antyestablishmentowy rząd będzie mieć mocny program, a z drugiej tak rynek, jak i EBC uświadczą go w przekonaniu, że nic nie mogą zrobić. Nie sadzę również, żeby nowy rząd doprowadził do jakiejś drastycznej, finansowej niestabilności kraju.

- Naszych czytelników najbardziej interesują zmiany kursów walutowych. Stąd, muszę zapytać – która para walutowa jest obecnie niedoszacowana? Gdzie można najwięcej zyskać?

CHD: Przede wszystkim na funcie szterlingu. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Funt szterling jest obecnie niedoszacowany o około 20 procent! Brexit jest już dawno w cenach, a w ciągu kolejnych 6 miesięcy nie dowiemy się zbyt wiele na temat samego procesu wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Dlatego, jeśli ktoś jest traderem walutowym, zdecydowanie powinien zainteresować się funtem szterlingiem.

- Co z polskim złotym? Ostatnio jesteśmy świadkami jego sporego osłabienia. Czym jest ono spowodowane i jakie są dalsze perspektywy dla rodzimej waluty?

Polski złoty będzie miał trudny czas, będzie mu bardzo trudno się umocnić, a to dlatego, że obecnie waluty rynków wschodzących osłabiają się. To nie ma nic wspólnego z sytuacją samej Polski, niemniej Wasz kraj wciąż stanowi część rynku wschodzącego. Globalny kapitał obecnie odpływa od walut rynków wschodzących i napływa do USD, EUR czy nawet funta i ten trend będzie się utrzymywać w kolejnych miesiącach.

A co z polską gospodarką? Obecnie mamy świetne dane, ale czy Polacy, w dłuższej perspektywie, powinni się czegoś obawiać?

Nie, my w Saxo Banku mamy specjalny wskaźnik i sprawdzamy tam, jak się będzie zachowywać gospodarka w perspektywie 9 – 12 miesięcy, głównie pod względem zaciągania nowych kredytów. To zazwyczaj pokazuje jaki jest kierunek ekonomicznej aktywności w danym kraju. Polska ma bardzo dobre dane. Wartość wskaźnika jest całkiem wysoka. Ostatnio trochę się obniżyła, ale nie ma się czym przejmować. Moim zdaniem największym problemem dla Polski i jej gospodarki będzie to, że w Europie zachodniej aktywność gospodarcza będzie słabnąć, a to może wpłynąć na polską gospodarkę. Jednak, jeśli mówimy o inwestycjach w Polsce – inwestorzy są przyzwyczajeni do tego, że działalność na rynkach wschodzących łączy się z ryzykiem politycznym, ale nie zapominajmy o tym, że Polska to bardzo duży rynek. Jest sporym rynkiem zbytu. Znam wiele francuskich firm, które znajdują się obecnie w Polsce i polityczne zagrożenia nie są dla nich przeszkodą, bo sam rynek jest niezwykle interesujący. Jest tu bardzo silna klasa średnia, której członkowie chcą kupować i żyć jak przedstawiciele klasy średniej w Europie Zachodniej. Nic dodać, nic ująć: to jest wciąż dobry rynek.

- Zbliżamy się do końca i dlatego muszę zapytać: Czy Dragi podniesie jeszcze stopy procentowe w strefie euro, czy może do końca swojej kadencji nie podejmie takiej decyzji?

Bliżej końca roku zobaczymy, czy stopy procentowe zostaną podwyższone za kadencji Draghiego. W związku z tym, że globalna aktywność spowalnia – tak w USA, jak w Chinach i Europie, wkrótce zdamy sobie sprawę z tego, że będzie nam bardzo trudno dojść do poziomów sprzed 2007 roku. Mario Draghi na pewno wie to bardzo dobrze i wie również, że (szczególnie we Włoszech), podwyżka stóp procentowych wiązałaby się ze sporymi konsekwencjami. Dlatego, nie wierzę w to, że wrócimy do „normalnej” polityki monetarnej. Zawsze będziemy mieć ekstremalnie niskie stopy procentowe. Istnieje też zagrożenie, że jeśli za mocno podwyższy się stopy procentowe – szczególnie mam tu na myśli Stany Zjednoczone – rynek wejdzie w fazę niedźwiedzia. Dlatego, podwyżka stóp procentowych wiąże się z ryzykiem, którego Draghi obecnie nie chce podjąć.

- Sporo się ostatnio mówi o nadchodzącej bessie, a inwestorzy zadają sobie pytanie gdzie, w takim razie, chronić kapitał, jeśli/kiedy wejdziemy w rynek niedźwiedzia. Czy są jakieś nowe „safe havens”?

Nie, my wciąż wierzymy w tradycyjne „safe havens”, szczególnie złoto. Jesteśmy dużymi zwolennikami złota. To wciąż strategiczne aktywo. Wierzę w to, że znajdujemy się w nowych warunkach na rynku finansowym, bo on się zmienia, ale jak wejdziemy w rynek niedźwiedzia, reakcja inwestorów będzie taka jak zazwyczaj, czyli będą inwestować w dolara, złoto, może jena japońskiego.

- A kiedy to nastąpi?

W kolejnym roku, albo w 2020, bazując na danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych. To właśnie wtedy, możemy wejść w kolejny kryzys.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.