Ceny ropy naftowej w poniedziałek kontynuują wzrost z poprzedniego tygodnia wskutek informacji o planach importu przez Chiny dużych ilości surowca ze Stanów Zjednoczonych w sierpniu i wrześniu, co częściowo przekreśla obawy dotyczące odbudowy popytu na ropę.
- Chiny importują rekordowe ilości amerykańskiej ropy.
- W tym tygodniu odbędzie się spotkanie OPEC+ w sprawie ograniczenia podaży ropy na rynki.
- W Stanach Zjednoczonych aktywność firm wydobywających ropę jest nadal na rekordowo niskim poziomie.
Ropa drożeje w poniedziałek rano
Cena ropy WTI notowanej na amerykańskiej NYMEX w poniedziałek rano zyskuje już blisko 0,9% i jest obecnie na poziomie 42,39 dol. za baryłkę. Zeszły tydzień ropa WTI zakończyła z tygodniowym wzrostem o 1%.
Ropa Brent notowanana na europejskiej ICE również drożeje w poniedziałek rano i przekracza barierę 45 dol. za baryłkę , obecnie będąc już na poziomie 45,03 dol. z 0,51% wzrostem.
Główną pozytywną informacją nadającą ton rynkowym sentymentom są plany Chin dotyczące sprowadzenia z USA dużych ilości ropy. Mowa tutaj o rekordowych 20 mln baryłek amerykańskiej ropy WTI, która ma być importowana w sierpniu oraz wrześniu.
Obecne poziomy ceny ropy nadal zależą jednak przede wszystkim od sterowania podażą ropy i przyszła wycena surowca będzie w dużej mierze zależeć od tego, czy pojawią się państwa, które będą chciały skorzystać z okazji i wyłamać się ze zmowy podażowej.
Spotkanie OPEC+ w tym tygodniu
W tym tygodniu, 19 sierpnia, odbędzie się spotkanie przedstawicieli OPEC+, a w ramach niego panel o nazwie Joint Ministerial Monitoring Committee (JMMC), w którym członkowie kartelu będą wspólnie ustalać redukcję wydobycia ropy naftowej na przyszłe miesiące.
W zeszłym miesiącu JMMC rekomendowała, aby obowiązujące od maja redukcje w wysokości 9,7 mln baryłek dziennie zostały obniżone od początku sierpnia do 7,7 mln baryłek dziennie.
Tymczasem w Stanach Zjednoczonych liczba operujących placówek wydobywczych ropy w zeszłym tygodniu nadal utrzymywała się na rekordowo niskim poziomie, już 15. tydzień z rzędu, a wzrostowi aktywności w sektorze nie pomogły nawet rosnące ceny ropy.