Rezerwa Federalna po raz już trzeci w tym roku zdecydowała się dalej zacieśniać politykę pieniężną. Co więcej w stosunku do polityki monetarnej usunięto pojęcie akomodacyjna, co stanowi podłoże do tego by w przyszłości zmienić ocenę prowadzonej polityki na neutralną. Decyzją FOMC przedział dla głównej stopy procentowej została podwyższony o 25 pb do poziomu 2,00-2,25%. Stopa referencyjna w USA coraz bardziej zaczyna odbiegać od poziomu kosztu pieniądza w Polsce, Wielkiej Brytanii czy całej strefy euro i ta różnica pod koniec tego roku jeszcze się pogłębi, gdyż w grudniu najprawdopodobniej nastąpi już dziewiąta podwyżka stóp procentowych w cyklu rozpoczętym w grudniu 2015 roku. Działania Fed są spójne z trwałym wzrostem gospodarczym (o czym świadczą też najnowsze wyższe prognozy dynamiki PKB na lata 2018-2019), dobrą kondycją rynku pracy i inflacją bazowa w pobliżu symetrycznego 2,0% celu. Dolar nieco zyskał na wartości podczas konferencji prasowej Powell’a, ale generalnie reakcja na USD była dość ograniczona z tego względu, że wrześniowa podwyżka kosztu pieniądza była już w cenach a oczekiwania co do trzech podwyżek stóp procentowych w 2019 roku i jednej w 2020 roku zostały podtrzymane. Tym samy stopy procentowe w USA zdaniem Fed zmierzają w kierunku „neutralnego” poziomu.
Eurodolar pogłębił spadki w dniu dzisiejszym, jednakże była to gwałtowana reakcja na doniesienia odnośnie braku porozumienia w kwestii włoskiego budżetu na 2019 rok, gdyż wczorajsza decyzja FOMC niewiele zmieniła w sytuacji technicznej na tej parze. Notowania wybroniły wsparcie w postaci 100-okresowej średniej EMA w skali dziennej, która aktualnie przebiega w rejonie 1,1685. Dzisiaj uczestnicy rynku z uwagą będą śledzili wstępne odczyty inflacyjne z Niemiec, które zgodnie z konsensusem rynkowym powinny pokazać stabilizację dynamiki wskaźnika CPI na poziomie celu inflacyjnego Europejskiego Banku Centralnego i mogą wesprzeć notowania wspólnej waluty. W ostatnim czasie Mario Draghi rozbudził oczekiwania na być może szybsze niż do tej pory zakładano podwyżki stóp procentowych w strefie euro, co dodatkowo pomaga europejskiej walucie w odreagowaniu.
Podczas czwartkowej sesji poznamy finalne dane o tempie wzrostu gospodarczego w II kw. 2018 roku i wstępne dane odnośnie zamówień na dobra trwałego użytku w sierpniu. Warto zwrócić uwagę także na pojawiające się wypowiedzi przedstawicieli EBC oraz Rezerwy Federalnej.
EUR/USD powrócił dzisiaj w okolice 100-okresowej średniej EMA w skali dziennej, która wyznacza wsparcie w rejonie 1,1685. Barierą dla strony popytowej pozostają okolice okrągłego poziomu 1,1800, nieco poniżej których przebiega 38,2% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 1,2554 oraz 200-okresowa średnia EMA w skali dziennej. Jak na razie widać brak zdecydowania co do kierunku dalszego ruchu, choć kwestia włoska dziś rano ciąży notowaniom euro.
USD/PLN przełamał wczoraj wsparcie w postaci ostatnich lokalnych dołków w rejonie 3,6350/60, jednakże zejście poniżej tych okolic okazało się jak na razie krótkotrwałe. Dzisiaj notowania tej pary odrobiły już z nawiązką wczorajsze spadki i powróciły w okolice linii tenkan. W przypadku utrzymania siły dolara względem PLN, kurs będzie kierował się w rejon 100-okresowej średniej EMA w skali D1 (3,6680). Przestrzeń do większego osłabienia złotego pozostaje ograniczona także poprze linię poprowadzoną po ostatnich lokalnych szczytach oraz fakt utrzymywania się notowania poniżej dolnego ograniczenia chmury ichimoku. W przypadku ponownego zejścia poniżej okolic 3,6300 zwiększą się szanse na pogłębienie spadków w rejon okrągłego poziomu 3,6000.