Mega pełnia – mega spadki. Pierwsza sesja nowego tygodnia wypadła zaskakująco słabo dla GPW. Notowania kontraktów terminowych wystartowały na niewielkim plusie z poziomu 1 811 pkt, po czym popyt zdołał zyskać jeszcze 6 pkt. Jednak po rozpoczęciu handlu na rynku kasowym, GPW obrała zupełnie przeciwny kierunek. Notowania FW20Z1620 systematycznie spadły i z każdą godziną osiągały nowe minimum. Strona podażowa bez problemu pokonywała kolejne wsparcia (luka cenowa z ub. czwartku oraz środowy biały korpus), co miało miejsce na wysokim wolumenie obrotu, a popyt był bezradny. Ponadto w trakcie spadku kursu rosła LOP, co łącznie zapowiada dalsze spadki notowań. Dzienne minimum kursu wypadło na 1 756 pkt, a zamknięcie jedynie 4 pkt wyżej. Silne ostatnie odbicie kursu od oporu na 1 834 pkt zapowiada więc w wariancie minimum test dolnego zakresu kilkumiesięcznej konsolidacji, który znajduje się na poziomie 1 710 pkt. Ponadto spadkową wymowę AT podkreśla ponowny powrót kursu poniżej tegorocznej linii trendu spadkowego – popyt aż dwukrotnie nie wykorzystał okazji wybicia kursu powyżej tej linii. Strona podażowa ma na swoim koncie także wskazania RSI, który wczoraj odbił się od swojego oporu na 61, co zapowiada ruch oscylatora w kierunku wsparcia na 34, a to pociągnie za sobą również kurs. MACD jest już o krok od wygenerowania sygnału spadkowego. Jedynie ADX sygnalizuje jeszcze równowagę rynku, co może łagodzić widmo dalszej przeceny. Dziś uwaga inwestorów skierowana będzie na odczyty PKB w III kw. (Polska, Niemcy, strefa euro) oraz dane z USA (sprzedaż detaliczna w październiku oraz indeks NY Empire State w listopadzie).
https://broker.aliorbank.pl/raporty-zbiorcze/gpw/rynek-online/