Słabe dane z amerykańskiego rynku pracy zmieniły układ sił na rynku dolara amerykańskiego prowadząc do jego znaczącego osłabienia. To oczywiście przełożyło się na spore zmiany w technicznym układzie najważniejszych par. Głównym problemem na wykresie indeksu dolarowego jest powrót jego kursu do wnętrza pokonanej 31 maja konsolidacji. Ten ruch spowodował, że sygnały pro wzrostowe dotyczące tej waluty zostały zanegowane. Co prawda może się tutaj budować zdecydowanie bardziej rozbudowana konsolidacja, a do jej dolnych ograniczeń moglibyśmy obecnie docierać, jednak jest to tylko jedna z możliwych interpretacji. Patrząc na wykresy głównych par i ruchy, które dokonały się w minionym tygodniu, ale również na zamiany w postaci pokonania ważnych wsparć czy oporów, obawiam się, że ewentualne odbicie na rynku dolara (można go oczekiwać na początku nadchodzącego tygodnia) będzie tylko lokalnym ruchem korekcyjnym. Po takim ruchu proces osłabiania USD mógłby być kontynuowany, choć zapewne przez kilka dni, gdyż następnie zbliżać się będziemy do daty referendum w Wielkiej Brytanii, a wówczas waluta amerykańska, ponownie może stać się „pożądana”. Jak zatem widać zbliża się niespokojny i wahliwy okres na runku, co warto uwzględniać w swoich strategiach inwestycyjnych.
Jeśli chodzi o rynek EUR/USD, to jak widać na drugim z powyższych wykresów, po teście ważnych wsparć mamy bardzo duże wzrosty i teoretycznie mogą one oznaczać zakończenie całej sekwencji korekcyjnej budującej się od kwietnia br.. Taka korekta byłaby klasyczną korektą płaską rozszerzoną (3-3-5), której nie widziałem już od dłuższego czasu. Co by to w praktyce oznaczało ? Ano to, że obecnie należałoby się spodziewać sporej fali w górę analogicznej pod względem stopnia i być może zasięgu do ruchu z okresu 2 marzec – 12 kwiecień 2016. W naszym przypadku celem dla takiego ruchu byłyby okolice 1,1750 w perspektywie zapewne do końca czerwca br. Taki wariant sugerują używane przeze mnie średnioterminowe strategie trendowe, gdzie na piątkowej sesji wygenerowane zostały sygnały kupna. Ostatnio takie sygnały zostały wygenerowane przez ten system 3 marca br. Gdzie znajduje się poziom obrony dla koncepcji wzrostowej ? Moim zdaniem w okolicach 1,1150. Gdzie znajdują się najbliższe opory ? Moim zdaniem w strefie 1,1360-1,1450, której geneza została pokazana na drugim z powyższych wykresów. Pokonanie tej strefy szczególnie po wcześniejszej korekcie „zatwierdzałoby” scenariusz wzrostowy, o którym pisałem wyżej.
EUR/USD
WSPARCIE
OPÓR
Najbliższy
1,1250
1,1360
Istotny
1,1150
1,1450
Wyraźne cofnięcie oglądane na piątkowej sesji na rynku USD/CAD, sugeruje, że korekta spadkowa na tej parze przedłuża się. Póki co nie zakładam, że zwyżka trwająca w marcu jest już całą korektą dużej, trwającej od stycznia br. fali spadkowej. Tym samym, moim zdaniem korygujemy obecnie raczej całą sekwencję wzrostową trwającą od 3 do 24 maja br. Pierwszym celem dla takiej korekty, przy założeniu, że będzie ona miała postać np. flagi, jest strefa 1,2860-1,2740, której genezę pokazałem na drugim z powyższych wykresów. Jeśli ww. wsparcia zostałyby pokonane, to obawiałbym się testu okolic 1,2540, jednak głębszego spadku póki co nie oczekuję. Opisany wyżej scenariusz zakłada, że oglądane w maju br. wzrosty kursu USD/CAD były tylko pierwszą częścią częścią większej korekty wzrostowej, a modelowym celem dla całej korekt mogłaby być strefa 1,3480-1,3760. Schemat takiego scenariusza pokazałem na drugim z powyższych wykresów.
USD/CAD
WSPARCIE
OPÓR
Najbliższy
1,2860
1,3120
Istotny
1,2740
1,3320
Piątkowe osłabienie dolara amerykańskiego wywarło również wyraźny wpływ na krótkoterminowe trendy na rynku GBP/USD, powodując oczywiście dość mocny wzrost kursu tej pary. Jak widać to jednak na drugim z powyższych wykresów a w szczególności na wykresach bardziej krótkoterminowych, kurs popularnego „kabla” nie zdołał pokonać ważnych oporów tworzonych przez wewnętrzną linię trendu oraz przez dwa kluczowe zniesienia ostatniego impulsu spadkowego. Strefa tych oporów rozciąga się między 1,4555 a 1,4595. Dopóki nie zostanie ona pokonana zakładałbym, że obowiązującym póki co trendem jest trend spadkowy. Należy jednak mieć na uwadze układ średnioterminowych cykli (patrz pierwszy z powyższych wykresów), który sugeruje, że jesteśmy w modelowej strefie czasowej, gdzie powinny ukształtować się dna tego dobrze zidentyfikowanego cyklu. Tym samym jeśli spadki na tym rynku miałyby być kontynuowane, to patrząc tylko na technikę, powinny mieć one ograniczony zakres. Modelowy zasięg tych spadków, to moim zdaniem strefa 1,4310-1,42, którą pokazałem na powyższych wykresach. Wszyscy jednak wiemy o zbliżającym się referendum w Wielkiej Brytanii, które może zmienić nawet najlepsze modele techniczne. Jeśli w ciągu najbliższych dni kurs GBP/USD zdołałby pokonać 1,4595, to budująca się od 3 maja konsolidacja zacznie już teraz zmieniać swoje znaczenie na pro wzrostowe, a wówczas może przekształcić się w formację np. trójkąta symetrycznego. Taki trójkąt sugerowałby zwyżkę w okolice 1,505, a w wariancie optymistycznym nawet w pobliże 1,54 oczywiście w perspektywie kilku tygodni. Nie sądzę jednak aby taki ruch dokonał się przez ww. referendum.
Podsumowując ten trochę zawiły tok myślowy, uważam, że technika pokazuje budowanie na rynku GBP/USD ostatnich akordów konsolidacji, która zgodnie z układem cykli powinna poprzedzać znaczące umocnienie funta względem dolara. Obecnie trwa proces określania kształtu tej konsolidacji, która to może przybrać postać np. flagi (wówczas byśmy zeszli do okolic 1,43-1,42), lub trójkąta, gdzie spadki mogły się już zakończyć. W tym ostatnim przypadku minima z 1 czerwca nie powinny zostać pokonane. Wariant z trójkątem stanie się obowiązujący, jeśli kurs GBP/USD zdoła pokonać 1,4595 mniej więcej z obecnych poziomów cenowych.
GBP/USD
WSPARCIE
OPÓR
Najbliższy
1,4405
1,4595
Istotny
1,4220
1,4730
Spore techniczne zmiany widzimy z kolei na rynku USD/JPY, gdzie pokonane zostało górne ograniczenie dużej formacji trójkąta rozszerzającego się. Tym samym sygnały pro wzrostowe zostały co najmniej podważone, jeśli nie zanegowane. Czy to oznacza powrót do średnioterminowego trendu spadkowego ? Moim zdaniem warto poczekać na zachowanie rynku względem kluczowych wsparć znajdujących się w okolicach 106,0. Dopóki te wsparcia będą utrzymane, ostatnie dynamiczne spadki mogą być korektą zwyżki budującej się od 3 do 30 maja br. Nie jest to w tej chwili bardzo wiarygodny scenariusz, jednak jest on możliwy. Zapewne test ww. wsparcia nastąpi na przestrzeni najbliższych sesji i wówczas warto będzie obserwować zachowanie kursu USD/JPY i wypatrywać siły lub słabości ewentualnego odbicia. Na ten moment sytuacja tej pary jest na tyle dwuznaczna, że moim zdaniem angażowanie się w ten rynek powinno mieć charakter marginalny, dopóki trend tej pary się nie wyklaruje. Wydaje się, że ostatnie spadki można będzie uznać za korektę, jeśli bez naruszenia dna na 105,55 kurs USD/JPY odbije co najmniej do okolic 108,50.
USD/JPY
WSPARCIE
OPÓR
Najbliższy
106,10
108,50
Istotny
105,55
109,20