EUR/USD
Pierwszy tydzień grudnia upłynął pod znakiem kontynuacji słabości dolara amerykańskiego, choć skala deprecjacji była niezbyt duża, a na indeksie reprezentującym siłę tej waluty (cenowym) utworzyła się lokalna konsolacja. Słabemu dolarowi towarzyszyło wyraźne umacnianie euro i właśnie ruch tej waluty miał decydujący wpływ na zachowanie EUR/USD. Jak widać na powyższych wykresach kurs tej pary zanotował całkiem pokaźne wzrosty i obecnie znajduje się w górnej części ważnej strefy oporów. Strefa ta jest maksymalnym zasięgiem zwyżki tego rynku, przy założeniu, iż ma ona korekcyjny charakter. Moim zdaniem jeśli kurs EUR/USD pokona 1,3750, to powyższa koncepcja przestanie być aktualna, a wówczas atak na bardzo ważne opory znajdujące się między 1,3850 a 1,39 (patrz pierwszy z powyższych wykresów) będzie mocno prawdopodobny. Co byłoby sygnałem realizacji scenariusza spadkowego (zakończenia średnioterminowej korekty wzrostowej) ? Dla mnie pierwszym sygnałem realizacji takiego scenariusza byłoby pokonanie 1,360, a potwierdzeniem spadek poniżej 1,3470. Genezę tego ostatniego poziomu pokazałem na pierwszym z powyższych wykresów.
USD/CHF
Ostrzeżeniem dla scenariusza spadkowego na rynku EUR/USD może być zachowanie kursu USD/CHF, który jest z eurodolarem skorelowany ujemnie. W minionym tygodniu kurs tej ostatniej pary zanotował wyraźny ruch w dół, negując lub podważając w sposób istotny scenariusz uznający ostatnie spadki jako typową korektę. Co prawda ostatnie minimum tego rynku nie zostało pokonane, jednak skala cofnięcia a przede wszystkim przyspieszenie ruchu w dół z ostatnich sesji sugerują, że atak na ostatnie minima może być udany. Tuż pod ostatnim minimum znajdują się jednak niezwykle ważne wsparcia usytuowane pomiędzy 0,8865 a 0,8840 i dopiero ich pokonanie mogłoby otworzyć drogę do znaczącego osłabienie dolara względem franka szwajcarskiego. Dopóki to się nie stanie, uważam, że gra na krótko jest na tym rynku mocno ryzykowna. Co byłoby sygnałem pro wzrostowym dla USD/CHF ? Moim zdaniem pokonanie okolic 0,906-0,9080 gdzie znajdują się najbliższe, istotne opory.
GBP/USD
Tylko początek minionego tygodnia był wyraźnie wzrostowy na rynku GBP/USD, a kolejne sesje upływały pod znakiem ataków strony popytowej, które napotykały na silne kontry podaży. W konsekwencji tego budowaliśmy początkowo lokalną konsolidację, jednak po słabszych danych makro z Wielkiej Brytanii rynek ten zaczął kierować się bardziej w kierunku południowym. Słabość tej pary było widać szczególnie na sesji piątkowej, kiedy to większość par walut europejskich z dolarem zanotowała wyraźne wzrosty, a popularny „kabel” nie był wstanie wybić się górą z konsolidacji. Trend boczny został jednak utrzymany, a tym samym sygnałów zakończenia trendu wzrostowego póki co nie ma. Czekamy zatem na wybicie z trendu bocznego, co stanie się faktem w momencie pokonania 1,6385 lub 1,6277. Pokonanie pierwszego z ww. poziomów otworzyłoby drogę w kierunku 1,65, a być może nawet do 1,6590 (patrz pierwszy z powyższych wykresów). Z drugiej strony wybicie z trendu bocznego dołem, co stałoby się faktem w momencie pokonania 1,6277, byłoby dla mnie średnioterminowym sygnałem sprzedaży, a wówczas test 1,6225, gdzie znajduje się górne ograniczenie średnioterminowej formacji trójkąta rozszerzającego się z możliwością pokonania tego wsparcia byłby całkiem prawdopodobny.
USD/JPY
Wyraźne cofnięcie po teście okolic dolnych partii ważnych oporów oglądaliśmy w minionym tygodniu na rynku USD/JPY, jednak kurs tej pary po dotarciu do pierwszych, ważnych wsparć zaczął ponownie dynamicznie wzrastać. Jak widać na drugim z powyższych wykresów tydzień zakończyliśmy stosunkowo blisko maksimów, a to oznacza, że w dalszym ciągu obowiązującym trendem jest trend wzrostowy. Wygląda więc na to, że można się spodziewać kolejnego ataku na ważne opory rozciągające się między 103,60 a 105,0, jednak moim zdaniem jest to maksymalny zasięg umacniania dolara względem jena w ruchu będącym konsekwencją wybicia z dużej formacji trójkąta. Powyższa teza oznacza, że w strefie tej oczekiwałby zakończenia trwającej kilka tygodni fali wzrostowej i rozpoczęcia co najmniej średnioterminowej korekty.
Tomasz Marek
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do raportów. W szczególności zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie raportów w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu.
Dodaj komentarz
Zachęcamy Cię do korzystania z komentarzy, wchodzenia w interakcje z użytkownikami, dzielenia się swoją perspektywą i zadawania pytań autorom i sobie nawzajem. By jednak zachować wysoki poziom dyskusji, który wszyscy cenimy i którego oczekujemy, prosimy mieć na uwadze następujące kryteria: