Spore wahania oglądaliśmy w minionym tygodniu na rynku EUR/USD, a wśród tych ruchów na początku było wybicie dołem z lokalnej konsolidacji, kolejno wypełnienie budującej się od 30 października fali w dół i następnie rozpoczęcie większej, wzrostowej korekty. Moim zdaniem (jak pisałem to już w raportach dziennych) ta większa korekta przybrała formę trójkąta rozszerzającego się, którego maksimum wypadło 12 listopada. Patrząc na wykres krótkoterminowy, wydaje się, że formacja ta została już wypełniona, a to oznacza, że wkrótce powinno nastąpić wybicie. Ułożenie tej formacji w trendzie sugeruje, że preferowanym kierunkiem jest wybicie dołem, co stanie się faktem w momencie pokonania okolic 1,0715. Jeśli taki ruch wystąpi, a biorąc pod uwagę otoczenie zewnętrzne może mieć to miejsce już po otwarciu nowego tygodnia, wygenerowane zostaną sygnały kontynuacji spadków eurodolara. W takim przypadku biorąc pod uwagę proporcje fal w obrębie impulsu spadkowego budującego się od 15 października, pierwszych celów szukałbym na 1,0580, a w przypadku pokonania tego poziomu, w strefie 1,0460-1,0420. Póki co nie widzę powodów aby te ostatnie wsparcia zostały pokonane, a to oznacza, że po ich ewentualnym teście oczekuję większej, być może średnioterminowej korekty. Poziom obrony dla scenariusza spadkowego realizowanego już z obecnych poziomów cenowych znajduje się na 1,0880 i wydaje się, że jego test w najbliższej przyszłości jest mało prawdopodobny.
Test wewnętrznych linii średnioterminowego kanału wzrostowego (patrz drugi z powyższych wykresów) wywołał korektę na rynku USD/CAD, która trwała przez większość minionego tygodnia. Korekta ta przybrała postać lokalnego kanału, z którego wybiliśmy się górą 12 listopada otrzymując w ten sposób techniczny sygnał kontynuacji wzrostów. Jak na razie zwyżki kursu USD/CAD są kontynuowane, jednak przedzielają je dość głębokie korekty. Obecnie celem dla tej pary wydaje się być szczyt z końca września br. znajdujący się na 1,3456. W wariancie optymistycznym zwyżki mogłyby być kontynuowane w okolice 1,3670, gdzie znajduje się górna część ważnej strefy oporów, którą prezentuję na pierwszym z powyższych wykresów. W wariancie super optymistycznym kurs USD/CAD mógłby osiągnąć okolice 1,3950, gdzie biegnie górne ograniczenie przyspieszonego kanału wzrostowego, który widać na drugim z powyższych wykresów. Poziomem obrony dla scenariusza wzrostowego może być wsparcie na 1,3230, a dla inwestorów pozycyjnych, okolice 1,310.
Niespodziewanie duże odbicie już po teście pierwszych wsparć oglądaliśmy w minionym tygodniu na rynku GBP/USD. Powiem szczerze, że skala tego odreagowania zaskoczyła mnie, a brak znaczącego odbicia od ważnych oporów znajdujących się na 1,5250 każe się zastanowić czy aby obecny ruch w górę, nie jest kolejną dużą „nogą” większej, budującej się od czerwca br. konsolidacji. Przy takich założeniach celem dla obecnego ruchu byłyby okolice 1,540, gdzie znajduje się linia ograniczająca ten trend boczny od od góry, przy założeniu, że jest on średnioterminowym klinem korekcyjnym (kształt widać dobrze na pierwszym z powyższych wykresów). Sygnałem do takiego ruchu będzie pokonanie okolic 1,5250, gdzie znajdują się prezentowane na drugim z powyższych wykresów opory. Z drugiej strony najbliższe wsparcie znajduje się na 1,5160, a kolejne w pobliżu 1,510. Dopóki ten ostatni poziom nie zostanie pokonany, dalsze wzrosty kursu GBP/USD wydają się być wariantem preferowanym.
Przez cały miniony tydzień na rynku USD/JPY oglądaliśmy systematyczne, powolne spadki, które z technicznego punktu widzenia można wiązać z nieudaną próbą pokonania ważnych oporów, które prezentuję na drugim z powyższych wykresów. Na tym samym wykresie widzimy, że pod koniec minionego tygodnia dotarliśmy do kluczowych wsparć znajdujących się między 122,50 a 122,10 i ich utrzymanie jest warunkiem dalszych wzrostów tego rynku w perspektywie krótko i średnioterminowej. Tak jak to pisałem w ostatnim raporcie tygodniowym, jeśli ww. strefa zostałaby pokonana, to moim zdaniem całą sekwencję wzrostową budującą się od sierpnia br. można będzie uznać za zakończoną strukturę korekcyjną. W takim przypadku zejście do okolic 120,50, a w wariancie skrajnym do okolic 116 byłoby możliwe. Co byłoby sygnałem kontynuacji wzrostów ? Moim zdaniem pokonanie okolic 122,95, gdzie znajduje się górne ograniczenie lokalnego, budującego się przez ostatnie dni kanału spadkowego. W takim przypadku dojście do okolic 124,30 (kluczowy opór – patrz drugi z powyższych wykresów) byłoby możliwe. Pokonanie ww. poziomu w średnioterminowej perspektywie wydaje się mało prawdopodobne.
Tomasz Marek