Na wszystkich rynkach zapanował strach przed epidemią groźnego koronawirusa. Na ten moment zginęło już 80 pacjentów a 2,8 tys. jest zdiagnozowanych. Prezydent Chin zapewnił naród, że rząd robi wszystko co w ich mocy, aby nie rozprzestrzeniać wirusa, w tym blokuje dostęp do zarażonych terenów i rozprasza masowe zgromadzenia. Przyznaje również, że sytuacja jest poważna. Wolne w Chinach związane z Nowym Rokiem Księżycowym zostało przedłużone o 3 dni do 2. lutego. Na sesji w Stanach Zjednoczonych przeceniały się spółki, które w sposób oczywisty stracą na zarazie – biura podróży, środki transportu – ale również producenci półprzewodników w obawie przed ograniczonym popytem ze strony Chin oraz podmioty wysoko wyceniane w ostatnim czasie, takie jak Apple (NASDAQ:AAPL), Amazon (NASDAQ:AMZN), Alphabet. Jak na każdej tego typu sytuacji można również zarobić. Spółki medyczne sprzedające maseczki, leki czy szczepionki zyskują na ostatnich wydarzeniach. Strach panujący na amerykańskich giełdach dobrze obrazuje indeks VIX, który skoczył o 25% do najwyższych poziomów od początku października. Poza koronawirusem w centrum uwagi inwestorów znajdują się wyniki spółek. Dzisiaj sprawozdania finansowe opublikują między innymi takie podmioty jak Apple, eBay, a w Europie LVMH (PA:LVMH). Dodatkowo w Stanach Zjednoczonych, Senat wznawia impeachment prezydenta D. Trumpa.