Główne indeksy za Oceanem notowały niewielkie wzrosty, pomimo tego, że doszło do zawarcia umowy pierwszej fazy pomiędzy stronami konfliktu handlowego USA-Chiny. Znaczy to tyle, że rynek już do tego czasu zdążył zdyskontować korzyści płynące z zapowiadanego wiele razy, ale dotychczas nieskutecznego pojednania. Na rynek trafiła informacja, że mini deal został zawarty na piśmie a Stany Zjedn. mają stopniowo znosić cła nałożone na Pekin. W ramach rewanżu Azjaci będą importować towary rolne, leki, usługi finansowe czy produkty energetyczne z Ameryki. Pozostałe artykuły dotyczą ochrony własności intelektualnej, regulacji finansowych oraz transparentności kursu walutowego. Prezydent D. Trump uspokoił rynki zapewnieniem o rezygnacji z ceł zapowiedzianych na 15 grudnia. Co więcej, ogłosił prace nad porozumieniem drugiej fazy w trybie natychmiastowym, jeszcze przed wyborami prezydenckimi 2020. Z jego wypowiedzi w mediach wynika, że cła w wysokości 25% na towary o wartości 250 mld USD pozostają aktywne, natomiast te w wysokości 15% na towary o wartości 125 mld USD zostaną obniżone do poziomu 7,5%. Przez weekend rynek przetrawił informacje o wstępnej umowie pomiędzy mocarstwami i ostatecznie ocenił je jako pozytywne, bowiem zarówno kontrakty na DAX, jak i S&P 500 wzrastają w obrocie poza sesyjnym.