Na wczorajszej sesji kurs eurodolara zdołał pokonać lokalną linię trendu spadkowego i od tego czasu kontynuuje powolne wzrosty. Na obecnym etapie trudno szukać impulsowego (dynamicznego) charakteru tego ruchu, a tym samym nie można z całą pewnością stwierdzić, czy rozpoczęła się już nowa fala wzrostowa na tej parze czy też cały czas jesteśmy w jakiejś strukturze korekcyjnej, która się rozbudowywuje.
Jesteśmy już jednak na takich poziomach, że rynek (czytaj inwestorzy) będzie musiał podjąć jakąś decyzję. Albo więc z mniej więcej obecnych poziomów cenowych zaczniemy się cofać, albo też za kilka godzin będziemy atakować szczyt z 3 grudnia br. W przypadku pokonania tego szczytu, moim zdaniem droga w kierunku 1,11 zostałaby otwarta.
Z drugiej strony jeśli kurs EUR/USD cofnąłby się w ciągu najbliższych godzin poniżej 1,0870, to moim zdaniem zejście do okolic 1,080, a być może nawet 1,0750 w perspektywie obecnego tygodnia byłoby możliwe.
Utrzymująca się słabość na rynku ropy utrzymuje w okolicach długoterminowych maksimów kurs pary USD/CAD, choć atak na okrągłe poziomy 1,36 wywołał lokalną póki co kontrę strony podażowej.
Na obecnym etapie to cofnięcie wygląda na ruch korekcyjny i moim zdaniem większych zagrożeń dla trendu nie będzie dopóki nie zejdziemy poniżej 1,350. Kluczowe wsparcie znajduje się natomiast w okolicach 1,3450-1,3430, a jego genezę pokazałem na powyższym wykresie. Jeśli ta ostatnia strefa zostałaby pokonana, to biorąc pod uwagę długoterminowy, techniczny obraz tej pary (patrz raport tygodniowy) zacząć by się mogły średnio, a być może nawet długoterminowe problemy strony popytowej.
Trend boczny jest kontynuowany na rynku USD/JPY, jednak jego zaawansowanie rośnie, co oznacza, że moment wybicia się zbliża.
Punkty graniczne tej konsolidacji znajdują się na 123,60 oraz na 122,30 i na pokonanie jednego z tych poziomów obecnie czekamy. Wybicie górą powinno doprowadzić do pokonania średnioterminowej linii oporu znajdujące się na 124,25 i jeśli tak by się stało, droga do ataku na czerwcowy szczyt zostałaby otwarta. Z drugiej strony wybicie z konsolidacji dołem byłoby dla mnie wyraźnym sygnałem pro spadkowym, a wówczas ruch co najmniej do okolic 120,50 byłby możliwy.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.