Musk kontra biurokracja. Blockchain jako lekarstwo?
Elon Musk od dawna sprzeciwia się nieefektywności i marnotrawstwu środków publicznych. Tym razem poszedł krok dalej, oskarżając Departament Skarbu USA o brak nadzoru i zatwierdzanie płatności niezgodnych z budżetem zatwierdzonym przez Kongres. Niedawno mianowany sekretarz skarbu Scott Bessent przyznał Muskowi oraz agencji DOGE dostęp do systemu finansowego rządu.
Miliarder nie zamierza zmarnować tej okazji. W odpowiedzi na pytanie jednego z komentatorów na platformie X , czy transakcje skarbowe powinny znaleźć się na blockchainie, Musk odpowiedział jednoznacznie: „Tak!”.
Pomysł wykorzystania blockchaina w finansach publicznych nie jest nowy, ale dopiero teraz zyskuje poważnego zwolennika na najwyższym szczeblu. Według doniesień Forbes, administracja Muska rozważa wdrożenie zdecentralizowanej księgi rachunkowej w celu:
- Śledzenia wydatków rządowych w czasie rzeczywistym;
- Zabezpieczenia danych finansowych USA;
- Optymalizacji zarządzania aktywami publicznymi;
- Usprawnienia systemu płatności federalnych.
Nie wiadomo jeszcze, jaki blockchain mógłby zostać wykorzystany do realizacji tego planu. Możliwe są trzy scenariusze: adaptacja istniejącej technologii, takiej jak Bitcoin, Ethereum czy XRP Ledger; wykorzystanie prywatnych blockchainów instytucjonalnych; lub stworzenie nowego, dedykowanego systemu dla rządu USA.
Według Bloomberga, jednym z głównych kandydatów do współpracy z administracją DOGE jest blockchain Movement (MOVE). Chociaż Musk nie potwierdził tych doniesień, sama spekulacja wystarczyła, by cena tokena wzrosła o 12% w ciągu kilku godzin.
Jeśli koncepcja przeniesienia transakcji rządowych na blockchain faktycznie się zmaterializuje, może to zrewolucjonizować finanse publiczne nie tylko w USA, ale i na całym świecie.