Zwyżka kursu eurodolara doprowadziła kurs tej pary podczas wczorajszego, wieczornego handlu do okolic dolnej partii ważnej strefy oporów, którą wskazywałem w ostatnich raportach.
W tych samych raportach pisałem, że po teście tych oporów można oczekiwać większego cofnięcia tego rynku, co obecnie ma miejsce. Moim zdaniem obecna korekta jest ruchem znoszącym falę wzrostową budującą się od 5 października, a przy takich oznaczeniach może się ona zakończyć dopiero w strefie 1,1390-1,1350, której genezę pokazałem wyżej. Pierwsze wsparcie znajduje się natomiast w okolicach 1,1418 i w pobliżu tego poziomu oczekiwałbym prób odwrócenia spadków, choć zważywszy na dynamikę obecnego ruchu w dół będzie to prawdopodobnie tzw. korekta w korekcie.
Do ważnych oporów dotarł również rynek GBP/USD, który to na wczorajszej sesji wykształcił najbardziej dynamiczną falę wzrostową od wielu tygodni.
Dotarcie do prezentowanych wyżej oporów w średnim horyzoncie otwiera drogę do dalszych wzrostów, gdyż budująca się od 24 sierpnia struktura zaczyna wyglądać na strukturę korekcyjną. W krótkim terminie można natomiast oczekiwać spadków, które jednak nie powinny doprowadzić kursu tej pary poniżej 1,5340, gdzie znajdują się ważne, prezentowane wyżej wsparcia.
Dynamiczny ruch w dół z przełamaniem wskazywanych wczoraj wsparć oglądaliśmy w ostatnich kilkunastu godzinach na rynku USD/JPY.
Jak widać na powyższym wykresie, rynek dotarł do kolejnej ważnej strefy wsparć, która jest kluczowym miejscem dla dalszego trendu. Jeśli konsolidacja budująca się na wykresie USD/JPY od sierpnia br. ma mieć wymowę pro wzrostową, to obecnie strona popytowa powinna się zdecydowanie bardziej uaktywnić. Dla mnie „wyciągnięcie” kursu tej pary powyżej 119,30 byłoby sygnałem zakończenia ruchu w dół, a wówczas cel na 121 w perspektywie kilku, kilkunastu sesji stałby się ponownie realny.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.