Tylko jeden dzień trwało umacnianie dolara amerykańskiego będące konsekwencją wystąpienia szefowej FED. Wczoraj, mniej więcej w połowie sesji waluta amerykańska zaczęła się dynamicznie osłabiać, co miało duży wpływ na trendy głównych par.
Na rynku EUR/USD po poważnym teście wskazywanej we wczorajszym raporcie strefy wsparć nastąpił dynamiczny atak strony popytowej, konsekwencją czego było przełamanie obydwu wymienianych przeze mnie oporów.
Tym samym otrzymaliśmy sygnały rozpoczęcia większego ruchu korekcyjnego, który moim zdaniem znosi całą falę spadkową budującą się od 2 lutego. Przy takich założeniach minimalnym zasięgiem takiej korekty powinny być okolice 1.0638, gdzie znajduje się 38% zniesienie ostatniej fali spadkowej. Ten poziom jest obecnie testowany, ale patrząc na strukturę zwyżki i obraz indeksu dolara oraz indeksu euro wydaje się, że wzrosty kursu EUR/USD będą większe. Moim zdaniem osiągnięcie strefy 1.0675-1.0710, tworzonej przez dwa główne zniesienia ostatniej fali spadków nawet na dzisiejszej sesji jest możliwe. Poziomem obrony dla takiej koncepcji są okolice 1.060.
Bardzo mocne odbicie od wskazanej we wczorajszym raporcie strefy docelowej oglądamy również na rynku GBP/USD, a skala tego ruchu w górę i jego struktura sugeruje moim zdaniem rozpoczęcie czegoś więcej niż tylko lokalnego odbicia.
Póki co jednak celem dla omawianego rynku jest strefa 1.2522-1.2534, której genezę pokazałem na powyższym wykresie. Jej pokonanie otworzyłoby drogę do zdecydowanie wyższych poziomów cenowych np. strefy 1.2585-1.2619, której genezę pokazałem niżej.
Możliwy jest też scenariusz pokonania tej strefy i ataku na szczyty znajdujące się na 1.27, ale najpierw chciałbym zobaczyć pokonanie pierwszej z w. stref oporu. Najbliższe wsparcia znajdują się na 1.2485, a kolejne na 1.2440.
Słabnący dolar powoduje również wyraźny ruch w dół na rynku USD/JPY i wydaje się, że rozpoczęła się korekta całej sekwencji spadkowej budującej się od 6 lutego br.
Najbliższe wsparcia znajdują się 113.24, a bardzo ważne w pobliżu 112.70. Genezę tych poziomów pokazałem na powyższym wykresie.