Spora wahliwość, to chyba najlepsze określenie zachowania rynku eurodolara z ostatnich kilkudziesięciu godzin handlu i wydaje się, że taka sytuacja to po części wstrząsy wtórne, po części brak zdecydowania czy też analiza „postbrexitowej” sytuacji przez kluczowych inwestorów. Jak widać na poniższym wykresie pomimo wyraźnego odbicia kursu tej pary od wczorajszego przedpołudnia, żadne ważne opory nie zostały pokonane, a tym samym można twierdzić, że w dalszym ciągu obowiązuje scenariusz z trendem bocznym w postaci trójkąta rozszerzającego się, o którym pisałem wczoraj.
Co zatem z dalszym trendem tej pary ? Moim zdaniem jego losy obecnie się ważą i być może jakimś impulsem będzie dzisiejsza decyzja BoE (13:00 czasu polskiego). Jakie poziomy są w tej chwili istotne ? Dla mnie ważnym oporem są okolice 1.1135, gdzie biegnie linia poprowadzona po ostatnich szczytach, która może być górnym ograniczeniem opisywanego trójkąta. Już sam test tej linii byłby dla mnie ostrzeżeniem przed zanegowaniem scenariusza spadkowego, o którym pisałem wczoraj. Z drugiej strony ważne wsparcia są usytuowane na 1.1060 i jeśli kurs eurodolara dotrze do ww. poziomu, to moim zdaniem szanse na wyraźne spadki w kolejnych dniach zaczną się wyraźnie zwiększać.
Jeśli chodzi o omawiany wczoraj rynek USD/CAD, to wczoraj po południu oglądaliśmy wyraźny ruch w dół, którego konsekwencją jest co najmniej naruszenie dolnych ograniczeń formacji klina opisywanej w ostatnim raporcie.
Jeśli zatem rynek ten nie podniesie się w ciągu najbliższych godzin, to moim zdaniem wybicie z tego klina stanie się faktem, a to z kolei otworzy drogę do wyraźnego osłabienie dolara amerykańskiego względem kanadyjskiego. W takim przypadku pierwszych celów szukałbym na 1.280, a kolejnych (modelowych przy założeniu że mamy do czynienie z podfalą „C” korekty) w pobliżu 1.2590. Poziom obrony dla scenariusza spadkowego realizowanego z obecnych poziomów cenowych znajduje się na 1.2980.
Wyraźne osłabienie japońskiego jena wspiera wzrosty na rynku USD/JPY, gdzie co najmniej naruszone zostały opory, które wskazywałem na początku obecnego tygodnia. To osłabienie jena na wykresie indeksu reprezentującego siłę tej waluty ma znamiona odwrócenia trendu, a u podstaw tego ruchu stoją oczekiwania rynku na kolejny impuls luzowania w Japonii, któremu zielone światło dały wyniki ostatnich wyborów do wyższej izby parlamentu. Moim zdaniem potencjał do dalszego osłabienia jena jest spory, a tym samym scenariusz wskazywany przeze mnie w ostatnich raportach tygodniowych zakładający średnioterminową korektę wzrostową na USD/JPY może być w początkowych stadiach realizacji.
Poziom obrony dla takiej tezy to okolice 104.35, a w przypadku kontynuacji wzrostów poważnych oporów szukałbym w strefie 107.12-109.23, której genezę pokazałem na powyższym wykresie.