Przez ostatnie kilkanaście godzin indeks dolarowy reprezentujący siłę amerykańskiej waluty zmagał się z ważną strefą oporów, którą prezentowałem we wczorajszym raporcie. Jak widać na poniższym wykresie, te zmagania trwają również obecnie, a że opór nie został pokonany i cofnięcie nie pokonało żadnych istotnych wsparć, można powiedzieć, że sytuacja niewiele się zmieniła.
Tym samym czekamy na jakiś bardziej zdecydowany ruch ze strony USD, który powinien rozstrzygnąć dylemat opisywany przeze mnie we wczorajszym raporcie porannym.
Patrząc na wykresy głównych par, można również zauważyć, że ich kursy znajdują się w okolicach ważnych stref wsparcia czy oporu, a tym samym czekamy na reakcje inwestorów na te istotne poziomy. Ze wskazaną wyżej sytuacją mamy do czynienia na rynku EUR/USD, gdzie testowane są ważne wsparcia tworzone przez dwa istotne zniesienia ostatniej fali wzrostowej.
Tak jak pisałem wczoraj, jeśli obecne cofnięcie ma być korektą, to ten ruch w dół powinien się już kończyć. Tym samym bardzo ważne będzie zachowanie kursu tej pary na przestrzeni najbliższych kilku, kilkunastu godzin. Jeśli strona popytowa zaatakuje i zdoła ponieść kurs EUR/USD powyżej 1.0570, to moim zdaniem pierwsze sygnały zakończenia korekty spadkowej zostaną wygenerowane. Jeśli jednak nic takiego nie będzie mieć miejsca i spadniemy wyraźnie poniżej 1.0550, to moim zdaniem następnego zatrzymania kuru omawianej pary można będzie oczekiwać dopiero po teście okolic 1.0495, gdzie znajduje się dolne ograniczenie hipotetycznej, średnioterminowej konsolidacji.
Niestety tylko ok. 40 pipsowe odbicie oglądaliśmy wczoraj na rynku GBP/USD i jak widać na poniższym wykresie, obecnie handel tą parą odbywa się już na nowych minimach.
Co prawda w dalszym ciągu znajdujemy się w dolnych partiach istotnej strefy wsparć, jednak póki co reakcje na nie są mocno ograniczone. Tym samym jeśli mają się tutaj pojawić jakieś optymistyczne sygnały, to powinny nastąpić w ciągu najbliższych godzin. W przeciwnym wypadku obawiałbym się zejście kursu popularnego „kabla” do strefy 1.2070-1.2030, gdzie znajdują się kolejne, ważne wsparcia. Co byłoby sygnałem poprawy sentymentu na omawianej parze ? Dla mnie dopiero pokonanie okolic 1.2210, gdzie widzę najbliższe opory.
Dla inwestorów liczących na dalsze umacnianie dolara ciekawą parą może być rynek USD/JPY, gdzie w ostatnich dniach przetestowaliśmy 38 % zniesienie ostatniej fali wzrostowej i obecnie kurs tej pary zaczyna się podnosić.
Co prawda może to być korekta wzrostowa w większej korekcie spadkowej, ale jest to jeden z możliwych scenariuszy. Najbliższe opory znajdują się w okolicach 114.75 i dla inwestorów szukających potwierdzonych sygnałów pro wzrostowych może to być ważny poziom. Jego ewentualne pokonanie otworzyłoby drogę w kierunku 116.60, gdzie znajduje się górne ograniczenie prezentowanego wyżej kanału spadkowego. Z drugiej strony zejście poniżej 113.58 byłoby sygnałem do pogłębienia korekty, a wówczas kolejnych wsparć szukałbym w strefie 113.20-112.85, tworzonej przez następne, istotne zniesienia.