Niewiele zmieniło się na wykresach głównych par walutowych na przestrzeni kilkunastu ostatnich godzin. Kursy większości z nich poruszają się w ramach lokalnych konsolidacji.
Kurs eurodolara powoli, ale konsekwentnie zmierza w kierunku górnego ograniczenia hipotetycznego klina kończącego, które aktualnie przebiega na poziomie 1,2538 (patrz wykres powyżej). Niemniej jednak przebicie tej bariery na obecnym etapie jest moim zdaniem mało prawdopodobne, gdyż omawiana formacja nie jest jeszcze z technicznego punktu widzenia wypełniona. Oczekiwane uaktywnienie się strony podażowej powinno nastąpić na przestrzeni kilku najbliższych godzin. Celem dla takiego scenariusza są wsparcia usytuowane w rejonie 1,2354, tj. na poziomie podwójnego dna, które na wykresie EURUSD uformowało się na początku bieżącego tygodnia.
Sytuacja na wykresie USDCAD nie uległa na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin żadnym znaczącym zmianom. Kurs analizowanej pary nadal porusza się w ramach korekcyjnej formacji flagi. Z technicznego punktu widzenia jej umiejscowienie w trendzie preferuje dalsze wzrosty w szerszym horyzoncie. Punkty brzegowe tej konsolidacji znajdują się obecnie na poziomie 1,1180 oraz 1,1315. Dopiero przebicie któregoś z wymienionych ograniczeń powie nam coś więcej na temat dalszego kierunku ruchu.
Ostatnie godziny nie przyniosły również żadnych kluczowych rozstrzygnięć na wykresie EURGBP. Kurs analizowanej pary po powrocie do wnętrza długoterminowego kanału spadkowego zmierza konsekwentnie na południe. Lokalnie mamy do czynienia z uaktywnieniem się strony popytowej, które nastąpiło po dotarciu kursu analizowanej pary do 61% zniesienia ostatniego impulsu wzrostowego, tj. 0,7893. Niemniej jednak w szerszym horyzoncie oczekuję pogłębienia spadków na tej parze, a w konsekwencji zniżki przynajmniej do poziomu lokalnej linii trendu poprowadzonej po minimach z przełomu września i października oraz pierwszej połowy listopada bieżącego roku.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.