Pierwsza sesja marca na rynku EUR/USD przynosi pogłębienie ruchu w dół, który został zapoczątkowany jeszcze w lutym i moim zdaniem obecne spadki sygnalizują, że wzrostowy ruch korekcyjny trwający od 22 lutego uległ zakończeniu.
Tym samym w perspektywie najbliższych dni można moim zdaniem oczekiwać ataku na minima z 22 lutego, a bardziej szczegółowo na strefę 1.0514-1.0488, której genezę pokazałem wyżej. Ewentualne pokonanie ww. wsparć otworzyłoby drogę co najmniej do okolic 1.0440, a być może nawet do strefy 1.0370-1.0324. Wszystkie ww. wsparcia wynikają z proporcji ostatnich ruchów. Dla mnie wariant spadkowy jest wariantem preferowanym, a poziomem obrony dla takiej koncepcji wydaje się być 1.0630.
Kolejną próbę wykształcenia większego ruchu w górę oglądamy na rynku USD/JPY, a biorąc pod uwagę, że poprzedzający obecne wzrosty ruch w dół miał strukturę korekcyjną, to szanse na kontynuację obecnego umacniania dolara względem jena należy ocenić jako duże.
Moim zdaniem celem dla obecnego ruchu w górę w perspektywie kilku dni powinny być okolice 115.08, gdzie dwie ostatnie fale wzrostowe byłyby równe. Najbliższe opory znajdują się na 113.79, gdzie te proporcje są na poziomie 1 do 0.618. W krótkim terminie ten oglądany od wczorajszego popołudnia ruch w górę wygląda na nico „zmęczony”, a tym samym w perspektywie najbliższych kilkunastu godzin można oczekiwać jakiejś korekty.
Najbliższe wsparcia znajdują się w strefie 112.90-112.77, a bardzo ważne w pobliżu 112.40. Dopóki ten ostatni poziom nie zostanie pokonany, w perspektywie kolejnych dni oczekiwałby kontynuacji umacniania dolara względem jena.