Dość sporo działo się w ostatnich kilkunastu godzinach na wykresach głównych par, a patrząc na otoczenie rynkowe (szczególnie to z USA) można zakładać, że czeka nas ciekawy i zmienny okres.
Na rynku eurodolara wybiliśmy się dołem z prezentowanego w ostatnich raportach klina, jednak póki co dynamika tego ruchu była mała, a obecnie rynek wydaje się zastanawiać co robić dalej.
Tak jak pisałem w poprzednich raportach ten klin może być klinem początkowym, który to jest podfalą A w większych korektach lub falą 1 w impulsach. Potwierdzeniem takiego wariantu byłoby przebicie szczytu tej formacji czyli 1.0774. Dopóki to się nie stanie, zapewne większość inwersorów zakładać będzie, że wraz z wybiciem z tego klina zostały wygenerowane sygnały sprzedaży. W przypadku kontynuacji spadków (sygnałem będzie pokonanie 1.0657) kolejnych celów szukałbym w okolicach 1.0607, gdzie znajduje się 38 % zniesienie ostatnich wzrostów. Kluczowa dla mnie strefa wsparć znajduje się natomiast między 1.0554 a 1.050 i moim zdaniem dopóki będzie ona utrzymana, wariant z klinem początkowym będzie możliwy.
Test wskazywanej w ostatnich raportach strefy oporów na rynku GBP/USD wywołał dość spore cofniecie, jednak póki co ma ona dynamikę i strukturę korekcyjną.
Jeśli więc trend wzrostowy tej pary ma być kontynuowany, to strona popytowa powinna się wkrótce uaktywnić, co zresztą widać już po obecnych notowaniach. Moim zdaniem, obecnie szukamy odpowiedzi na pytanie czy ostanie wzrosty budujące się od 15 stycznia przerodzą się w impuls czy też będą kolejną strukturą korekcyjną. W pierwszym przypadku brakowałoby jeszcze jednej fali w górę, w drugim zaś czekałyby nas wkrótce mocne spadki. Dla mnie kluczową strefą rozdzielającą ww. scenariusze jest obszar zawarty pomiędzy 1.2460 a 1.2410. Genezę tej strefy pokazałem na powyższym wykresie. Z drugiej strony jeśli rynek pokona okolice 1.2610, to droga na nowe szczyty zapewne w perspektywie nadchodzącego tygodnia byłaby otwarta.
Wybicie górą z formacji trójkąta rozszerzającego się oglądaliśmy w ostatnich kilkunastu godzinach na rynku USD/JPY, co z punktu widzenia analizy technicznej powinno otworzyć drogę do dalszego umacniania dolara względem jena.
Moim zdaniem atak na okolice 118.60 w perspektywie kolejnych dni jest możliwy.
W krótkim terminie na tym rynku oglądamy próby wykształcenia większego ruchu korekcyjnego.
Najbliższe wsparcia znajdują się między 114.85 a 114.75, a kolejne w strefie 114.30-114.15. Genezę tych poziomów pokazałem na powyższym wykresie. Dla trwałości zainicjowanego obecnie ruchu w górę ta ostatnia strefa nie może zostać pokonana.