Dość mocne cofnięcie (przynajmniej na wykresach krótkoterminowych) oglądaliśmy w ostatnich kilkunastu godzinach na rynku EUR/USD, a ruch ten naruszył wyraźnie górne ograniczenie pokonanej 17 stycznia konsolidacji.
Tym samym dalszy wzrost tego rynku stanął pod znakiem zapytania, gdyż otrzymaliśmy przynajmniej dla mnie, pierwsze objawy słabnięcia strony popytowej. Wygląda na to, że nikt z poważnych inwestorów nie chce podejmować jakiś istotnych decyzji przed ogólnie rzecz ujmując tematami związanymi z prezydentem USA, które pojawią się jutro, dodatkowo na ostatniej sesji tygodnia. W takim przypadku możemy obecnie dryfować czekając na wydźwięk i reakcję rynku na jutrzejsze przemówienie nowego Prezydenta, choć godzina tego wydarzenia jest póki co sprawą otwartą. Co zatem dalej z rynkiem EUR/USD ? Moim zdaniem warto obserwować poziomy graniczne, które znajdują się na 1.0810 oraz na 1.0580. Genezę tych poziomów pokazałem na powyższym wykresie. Niestety są one dość daleko od obecnych cen, ale dopiero ich pokonanie wskaże kierunek trendu tego rynku w nieco dłuższym horyzoncie czasowym.
Lokalna korekta na rynku GBP/USD nie przybrała postaci prostego zygzaka ale formę formacji klina, z którego to dzisiaj rano wybiliśmy się górą.
Tym samym otrzymaliśmy, techniczne sygnały kontynuacji trendu wzrostowego i atak na ostatnie szczyty znajdujące się powyżej 1.24 wydaje się mocno prawdopodobny. Do kontroli trendu można użyć jedną z klasycznych strategii trendowych nastawionych na trend wzrostowy np. używając do tego robota obsługiwanego przez naszą aplikację Exeria. Klasyczny poziom obrony dla wygenerowanego sygnału wzrostowego znajduje się na 1.2275. Patrząc na ten rynek w szerszym horyzoncie można wskazać okolice 1.25, gdzie znajduje się górne ograniczenie prezentowanego niżej kanału, jako na modelowy cel dla tego rynku w perspektywie kilku sesji.
Mocne odbicie od wskazywanej w ostatnich raportach strefy wsparć oglądaliśmy w ostatnich godzinach na rynku USD/JPY i być może są to wstępne sygnały zakończenia trwającego od 15 stycznia ruchu korekcyjnego.
Tak jak pisałem jednak w ostatnich raportach, ważniejsze opory znajdują się w okolicach 115.60 i dopiero ich pokonanie byłoby dla mnie istotnym sygnałem sugerującym co najmniej atak na ostatnie szczyty. Jeśli chodzi o szerszy obraz i cele dla tego rynku, to odsyłam do mojego raportu tygodniowego.