Odbicie na rynku eurodolara zakończyło się na 38 % zniesieniu ostatnich spadków, a wczorajszy popołudniowy ruch w górę, który osiągnął ww. opory można uznać za załamaną falę C wzrostowej korekty. Spadki z ostatnich kilkunastu godzin, a przede wszystkim ich impulsowy charakter oraz fakt pokonania ostatnich minimów, to moim zdaniem sygnały kontynuacji osłabiania euro względem dolara w perspektywie najbliższych sesji.
Moim zdaniem cel dla tego rynku znajduje się w strefie 1.1190-1.1180 i wynika z proporcji ostatnich fal do oczekiwanych spadków. W krótkim terminie jednak (perspektywa dzisiejszej sesji) uważałbym na większe odreagowanie na omawianej parze. Za takim scenariuszem przemawia wypełniony lub wypełniający się impuls w dół budujący się od wczorajszego szczytu. Widać go dobrze na prezentowanym niżej wykresie 5-cio minutowym.
Przy takim spojrzeniu minimalne cele dla takiego dobicia znajdują się na 1.1277, a modelowe w pobliżu 1.1290.
Odbicie od lokalnej linii trendu spadkowego, która może być górnym ograniczeniem formacji trójkąta rozszerzającego się oglądamy na rynku GBP/USD. Póki co cofnięcie to ma strukturę korekcyjną, a to oznacza, że w ciągu najbliższych godzin można oczekiwać uaktywnienia popytu.
W sprzyjających okolicznościach może na wykresie tej pary wykształcić się druga „noga” odbicia z modelowym zasięgiem znajdującym się w okolicach 1.46. Sygnałem realizacji takiego scenariusza byłoby pokonanie okolic 1.4515, gdzie znajdują się najbliższe opory.
Ciekawym rynkiem wyszukanym na podstawie mechanicznych sygnałów z naszego Explorera wydaje się być dość egzotyczna para CAD/CHF, gdzie jak się wydaje widzimy wypełnianie dużej formacji klina korekcyjnego.
Jeśli moje oznaczenia są poprawne, to wkrótce powinniśmy zobaczyć atak na dolne ograniczenia tego klina i w przypadku ich pokonania (przełamanie 0.7550) droga do całkiem sporego ruchu w dół mogłaby zostać otwarta. Moim zdaniem w takim przypadku minimalny zasięg ruchu to okolice 0.7420, a modelowy 0.7290.