Silne euro, płaski rynek dolara oraz wyraźna słabość jena i wytracanie trendu spadkowego funta, to krótkie podsumowanie zachowania głównych walut z ostatnich kilkunastu godzin. Na szczególną uwagę zwraca siła europejskiej waluty oraz słabość jena, co znalazło przełożenie na trendy głównych par. Dzisiaj mamy miesięczne dane z rynku pracy w USA i prawdopodobnie będą one głównym wyznacznikiem dalszego trendu głównych par. Moim zdaniem, dane w okolicach konsensusu, nie zmienią wiele, ale np. zdecydowanie gorsze odczyty mogłyby znacząco podważyć siłę amerykańskiej waluty, która w ostatnim czasie była budowania na fali oczekiwań dotyczących nieuchronności marcowej podwyżki stóp przez FED (przyszły tydzień). W nadchodzącym tygodniu mamy też inne ważne wydarzenia w USA (szkic projektu budżetu na 2018 rok) w związku z tym ten okres może być kluczowy dla określenia trendów na rynku walutowym ale również powiązanych z nim rynkach kapitałowych czy towarowych.
Jeśli chodzi o rynek EUR/USD, to po dotarciu do wskazywanych wczoraj pierwszych oporów, oglądaliśmy dynamiczne cofnięcie, jednak jak widać na poniższym wykresie po tym ruchu strona popytowa ponownie uaktywniła się i obecnie handel odbywa się w okolicach wczorajszych maksimów.
Wygląda więc na to, że rynek EUR/USD zamierza dalej wzrastać i następnym celem dla tej pary będą okolice 1.0670. Na tym poziomie dwie budujące się od 2 marca struktury wzrostowe byłyby równe. Poziom obrony dla scenariusza wzrostowego znajduje się dla mnie na 1.0560.
Póki co tylko zatrzymanie spadków oglądamy na rynku GBP/USD i jak widać na poniższym wykresie przejawia się to budowaniem jakiejś lokalnej konsolidacji.
Na obecnym etapie trudno ocenić czym dokładnie jest ta konsolidacja, a co za tym idzie jakie ma znaczenie prognostyczne. Na danych 5-cio minutowych wygląda na budującą się formację diamentu, który należy do formacji dwukierunkowych.
Tym samym musimy czekać na wybicie, a hipotetyczne póki co punkty brzegowe znajdują się na 1.2186 oraz na 1.2135.
Słaby jen wspiera wzrosty pary USD/JPY i jak widać na poniższym wykresie przełamana została wewnętrzna linia kanału spadkowego.
Tym samym kolejnym celem dla omawianego rynku powinny być okolice 116.58, gdzie biegnie górne ograniczenie tej formacji. Poziom obrony dla scenariusza wzrostowego znajduje się dla mnie w strefie 114.70-114.07, a jej genezę pokazałem na powyższym wykresie.