Para NZD/USD wykonała dziś wzrost, który skutkował wyznaczeniem nowego lokalnego szczytu. Szybka zmiana wywołana została decyzją banku centralnego Nowej Zelandii o obniżeniu stóp procentowych o 25 pkt. bazowych. Obniżka nie była zaskoczeniem, ale przebąkiwało się o możliwości większego cięcia. Jego brak podniósł wycenę dolara nowozelandzkiego. Na krótko. Wyjście na nowe szczyty spotkało się z kontrą. W efekcie w jednej okolicy mamy trzy lokalne szczyty, co może sugerować, że zwyżka na jakiś czas zostanie zatrzymana, a para wykona ruch korekcyjny. Wsparciem dla ewentualnego spadku jest okolica 0,7000.
Para USD/CAD przez kilka ostatnich lat wykazywała tendencję wzrostową. W bieżącym roku to się zmieniło. Mamy do czynienia z silnym odreagowaniem wzrostu. Umocnienie się dolara kanadyjskiego było na tyle silne, że pokonana została strefa konsolidacji z lata ubiegłego roku. Tym samym nastawienie do rynku jest negatywne. Wsparciem dla scenariusza spadkowego jest pojawienie się formacji trójkąta, która zazwyczaj sugeruje kontynuację trendu. Od góry wykres ograniczony jest strefą oporu w okolicy 1,3300, a od dołu istotnym wsparciem jest dolne ograniczenie formacji, a później lokalny dołek w okolicy 1,2500, oraz 1,2000.