Dzisiejszy handel na rynku najważniejszych par walutowych upływa pod znakiem oczekiwanej aprecjacji amerykańskiego dolara.
Notowania eurodolara po dotarciu w okolice kluczowych oporów rozciągających się pomiędzy 1,1090 a 1,1140 zaczęły zawracać na południe. Moim zdaniem korekta wzrostowa budowana na tym rynku od końcówki poprzedniego miesiąca została zakończona, a obecne spadki sugerują powrót średnioterminowej przeceny. Taki wariant pozostaje na obecnym etapie wariantem preferowanym. Tym samym w najbliższym czasie czekać nas powinien test wsparć rozciągających się pomiędzy 1,0895 a 1,0940. Na tym poziomie lokalne minima zbiegają się z istotną linią trendu wzrostowego oraz 61% zniesieniem sekwencji wzrostowej zainicjowanej na tym rynku w połowie marca. Test tych ograniczeń będzie miał kluczowe znaczenie dla losów tej pary w szerszym horyzoncie. Ich ewentualne przełamanie otworzyłoby drogę do przeceny wspólnej waluty względem amerykańskiego dolara co najmniej w okolice długoterminowych minimów usytuowanych w rejonie 1,0460 (patrz wykres powyżej).
Ostatnie godziny na rynku USDCAD upływają pod znakiem kontynuacji odbicia zainicjowanego w końcówce poprzedniego miesiąca. Moim zdaniem potencjał spadkowy na obecnym etapie został wyczerpany, kurs po dotarciu do kluczowych wsparć zlokalizowanych w rejonie 1,3000 – 1,3055, zgodnie z oczekiwaniami zaczął odbijać. W tej chwili celem dla strony popytowej pozostają opory usytuowane w okolicach 1,3240-1,3280. Na tym pułapie górne ograniczenie średnioterminowego trendu spadkowego zbiega się z lokalnymi maksimami z końcówki października. Od testu tego poziomu zależeć będzie kierunek trendu w szerszym horyzoncie. Biorąc pod uwagę sytuację techniczną na indeksach dolarowych, preferowanym wariantem pozostaje umocnienie USD względem loonie. Kolejnych potencjalnych zasięgów dla takiego scenariusza szukałbym w rejonie 1,3460. Geneza wszystkich wymienionych ograniczeń została przedstawiona na wykresie powyżej.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.