Najważniejszym pytaniem dla rynku surowcowego będzie to, czy ropa naftowa powróci do wzrostów po zeszłotygodniowych spadkach.
Spadek o więcej niż 4 procent w ciągu pięciu sesji widziany po raz ostatni w drugim kwartaletego roku na wykresach West Texas Intermediate (WTI) i jej brytyjskiego odpowiednika ropy Brent postawił znak zapytania nad kierunkiem przyszłych zmian obu benchmarków.
Podczas gdy sesja azjatycka, wspierana przez napięcia geopolityczne związane ze zniknięciem znanego saudyjskiego dziennikarza pozwoliła ropie na pewne wzrosty, zyski były ograniczone przez obawy o długoterminową perspektywę.
Ropa ma pewne obawy o podaż związane z amerykańskimi sankcjami przeciwko irańskiemu eksportowi ropy, który w szczytowym momencie generował 2,71 miliona baryłek dziennie i odpowiadał za prawie 3 procent dziennej podaży surowca, a które powinny wspierać dalszy wzrost cen.
Poza Iranem - trzecim co do wielkości eksporterem ropy w Organizacji Krajów Eksportujących Ropę (OPEC) - podaż jest również zagrożona w innych krajach kartelu, takich jak Irak, Libia czy Wenezuela.
Awersja do ryzyka przyćmiewa bycze prognozy
Obawy te zostały częściowo zrekompensowane przez przekonanie niektórych uczestników rynku, że w ciągu ostatniego roku ceny wzrosły bardziej niż powinny, by zrekompensować jakikolwiek niedostatek podaży. Nawet biorąc pod uwagę zeszłotygodniowe spadki, WTI i Brent wciąż kosztują około 40 procent więcej niż rok temu. W międzyczasie amerykańskie zapasy gwałtownie wzrosły, podczas gdy agencje takie jak OPEC i EIA ostrzegały przed nadwyżkami ropy zamiast jej niedoborem.
Dodajmy do tego tło w postaci spadków na giełdach, wzrostu rentowności amerykańskich obligacji skarbowych i plany Rezerwy Federalnej na wyższe stopy procentowe do 2020 roku, a motywacja do unikana ryzyka nie może być większa.
Dominick Chirichella z Instytutu Zarządzania Energią w Nowym Jorku powiedział:
"Wzrostowy ruch cen, który rozpoczął się w połowie sierpnia, był spowodowany poglądem, że nadejście sankcji naftowych nałożonych na Iran przez USA doprowadziłoby do spadku globalnej podazy ropy naftowej."
"Jednak pogląd ten się zmienia."
W tym tygodniu jest dużo wydarzeń w kalendarzu dla inwestorów, którzy mają awersję do ryzyka.
Dane dotyczące amerykańskiej sprzedaży detalicznej za wrzesień zostały opublikowane w poniedziałek i obecnie czekamy na publikacjęminutek FED z ostatniego posiedzenia oraz publikację chińskiego PKB za trzeci kwartał w piątek. Oczekuje się, że przywódcy UE na trwającym od środy do piątku spotkanie w Brukseli omówią impas w budżecie Włoch.
Złoto może wzrosnąć do 1,250 USD
Wzrost złota powyżej poziomu 1210 USD - kluczowego oporu minionego tygodnia - oddaje cenny metal w kierunku długo oczekiwanych 1250 USD - przekonują analitycy.
Zarówno ceny spot, jak i futures kruszcu zyskały około 3% 11 października, osiągając trzymiesięczne maksima w wysokości 1229,90 USD za uncję, ponieważ spowolnienie globalnego wzrostu i napięcia w handlu doprowadziły inwestorów do kupna bezpiecznego aktywa.
Zysk w wysokości ponad 34 USD w tej sesji był największym dziennym zyskiem od czerwca 2016 r. i mógł znacząco wpłynąć na pozycję zarządzających funduszami hedgingowymi i innych spekulantów w kontraktach futures na złoto. W raporcie z 10 października, dzień przed byczym rajdem zwiększyli swoje krótkie zaangażowanie o 75% do 38.175 kontraktów.
Ale równie ważne, jak pozycje spekulantów, były pozycje commercials którzy kupują i sprzedają złoto w celach biznesowych. Ta grupa niemal podwoiła swoje udziały do 25 886 kontraktów w minionego tygodnia. Wygląda na to, że rajd z 11 października spowoduje wzrost tych pozycji. Pozycje commercials odzwierciedlają sezonowy popyt na złoto, zwłaszcza w Indiach, gdzie święta religijne i śluby na koniec roku podbijają zużycie żółtego metalu w branży jubilerskiej.
Odkłądając na bok kwestie makroekonomiczne i patrząc bliżej na futures rynku amerykańskiego dostrzegamy, że złoto może zyskać w reakcji na jakiekolwiek oznaki silniejszego wsparcia lub bezpośredniej wygranej Demokratów w listopadowych wyborach - przekonuje Walter Pehowich, wiceprezes wykonawczy Dillon Gage Metals w Addison w Teksasie. Dodaje również: "Jeśli pojawią się jakieś niespodzianki, rynek akcji mógłby być pierwszym poszkodowanym", wysyłając jednocześnie złoto w kierunku następnego oporu.
Investing.com rekomenduje "SilneBuy" na grudniowym kontrakcie futures złota. Kolejnym oporem dla złota jest 200-dniowa średnia ruchoma na 1 273,74 USD.