O godzinie 20:00 Rezerwa Federalna (FED) opublikuje swoją decyzję w sprawie stóp procentowych, która zdaniem rynku jest już przesądzona od tygodni. Analitycy spodziewają się podwyżki stopy funduszy federalnych o 25 punktów bazowych. Przy tak silnej wycenie jastrzębiego scenariusza, uwaga rynków skupi się na treści oświadczenia polityki pieniężnej oraz konferencji prasowej z udziałem Jerome Powella – to właśnie wypowiedzi nowego prezesa FED mogą zaważyć o ostatecznej kondycji USD po wieczornym wydarzeniu, jednym z najważniejszych w tym tygodniu.
Podwyżka fed funds wyceniana na ponad 90%
Przewiduje się, że FED podniesie stopy procentowe w trakcie środowej sesji. Prawdopodobieństwo takiego kroku wynosi ponad 90%, warto zachować jednak ostrożność. Historia wielokrotnie pokazywała bowiem, że oczekiwania rynkowe potrafią rozminąć się z niespodziankami serwowanymi przez kolejnych szefów amerykańskiego banku centralnego.
Tym razem wydarzenia we Włoszech spowodowały wzrost popytu na aktywa „bezpiecznych przystani”, w tym instrumenty z USA, doprowadzając do spadku rentowności obligacji, co ostatecznie znalazło odzwierciedlenie w kontraktach terminowych na stopy procentowe FED. Głównym pytaniem, jakie zadaje wielu uczestników rynku, jest to, czy nastąpi rewizja liczby oczekiwanych podwyżek stóp procentowych zaplanowanych na ten rok?
W maju Rezerwa Federalna wstrzymała się od decyzji. Było to możliwe do przewidzenia, szczególnie, że na wcześniejszym posiedzeniu – marcowym – stopy zostały podniesione o 25 punktów bazowych. Historycznie, FED podnosi stopy najczęściej w czterech miesiącach w przeciągu roku – w marcu, wrześniu, grudniu oraz w czerwcu. Rynki wierzą, że dzisiejsze posiedzenie potwierdzi tę regułę.
Rynek zakłada, że FED podniesie preferowany przedział stóp do 1,75%-2,00% w trakcie dzisiejszego posiedzenia. Źródło: CME Group
Kropki FOMC skradną scenę dzisiejszego wieczora?
W związku z tym, że wszyscy czekają na podwyżkę, komunikacja FED z rynkiem oraz zaktualizowane projekcje będą zdecydowanie ważniejsze dla potencjalnych ruchów rynkowych, co zdaje się potwierdzać między innymi zespół analityczny Barclays (LON:BARC):
„Przewidywania dotyczące trzech podwyżek stóp procentowych w 2018 r. prawdopodobnie nie ulegną zmianie, biorąc pod uwagę rosnącą globalną niepewność, ale ryzyko, że w przypadku czterech podwyżek stopa wzrostu będzie się zwiększać, jest wysokie, ponieważ tylko jeden uczestnik będzie musiał przesunąć kropkę. Może to być postrzegane jako umiarkowanie jastrzębia korekta, na czym nieco skorzysta dolar amerykański” – czytamy w dzisiejszej rekomendacji.
Kropki FOMC (dots) będące anonimowym spojrzeniem przedstawicieli FOMC na kształtowanie się ścieżki stóp procentowych w przyszłości (w kolejnych latach) mogą więc skraść scenę wieczornym wydarzeniom. Podczas marcowego posiedzenia – kiedy kropki publikowano po raz ostatni – bankierzy centrali zakładali trzy podwyżki, przy jednocześnie wyższej dynamice w 2019 roku (3 podwyżki zamiast 2).
Ekonomiści CBA twierdzą natomiast, że dzisiejsze podsumowanie posiedzenia FOMC nie umocni dolara. W oświadczeniu polityki pieniężnej zabraknie bowiem miejsca na wzrostową rewizję amerykańskiej inflacji oraz projekcji mediany stopy funduszy federalnych, stawiając USD w pozycji defensywnej: „FOMC prawdopodobnie skróci do 2018 r. termin prognozowania deflatora PCE mającego znaczenie dla polityki USA, tak aby osiągnąć cel w wysokości %, począwszy od 2019 r. Nie powinno to być wielką niespodzianką dla uczestników rynku, ponieważ główny deflator PCE w USA poprawił się już do 1,8% r/r w kwietniu, a presja cenowa rośnie”
Dolarem poruszyć może również sam Jerome Powell. Jakakolwiek wskazówka sugerująca chęć podwyżek stóp we wrześniu spowodować wzrost kursu dolara, ponieważ rynki nie w pełni zaspokoiły oczekiwania co do tego scenariusza. Szansa na wrześniową zmianę poziomu fed funds wynosi zaledwie 65%. Jeżeli scenariusze te nie zostaną zrealizowane, to najbardziej prawdopodobny układ zdarzeń może wywrzeć presję na dolara, zmuszając go do bagatelizowania swojego kwietniowo-majowego rajdu.
Jak może zachować się dolar?
W trakcie europejskiego popołudnia dolar amerykański traci do większości walut, najsilniej do funta szterlinga, co zostało wywołane przez silne dane dotyczące brytyjskiej inflacji. Dolarowe byki próbują walczyć jedynie na NZD oraz AUD:
Szukając stref zmienności na Eurodolarze, które mogą potencjalnie blokować wzmożoną zmienność wywołaną podsumowaniem posiedzenia FOMC, nie można przejść obojętnie obok formacji zawężającego się trójkąta oraz poziomów horyzontalnych:
- Bliski opór stanowi Pivot na 1,1753 blokujący notowania od początku sesji
- Rolę wsparcia pełnić powinien poziom 23,6% Fibo w połączeniu z dołkami z ostatnich sesji (okolice 1,1733)
- Zakres ten jest jednak niezwykle wąski, w związku z czym Eurodolar (przy niespodziance rynkowej) może rozchwiać się w zakresie PP S1 oraz R1 (wsparcie i opór wyznaczany dzięki PP). Wzrost lub spadek w ich kierunku wymagałby od EUR/USD przesunięcia się o 100 pipsów od obecnych poziomów – po posiedzeniach FOMC takowa zmienność nie jest jednak niczym niespotykanym