Pozostaje nam tylko czekać na… Grecję

Opublikowano 08.02.2012, 20:03
EUR/USD
-
EUR/PLN
-
DU
-

Ostatnie jak i najbliższe dni będą zdecydowanie pod dyktando Aten. Trwające negocjacje pomiędzy rządem Lukasa Papademosa, a prywatnymi inwestorami nie mają końca. W obecnej sytuacji nawet dane makroekonomiczne pozostają w cieniu tej debaty.

Środa jak i pierwsze dni bieżącego tygodnia skupiają w centrum uwagi informacje nawiązujące do przebiegu spotkań greckich polityków i prywatnych inwestorów. O ile z jednej strony podjęcie ostatecznej decyzji jest nieustannie przesuwane z dnia na dzień, o tyle z drugiej strony finalne postanowienie wydaje się być coraz bliższe. Bardzo dobrą wiadomością jest wczorajszy ruch premiera Grecji, który zapowiedział iż rząd przygotowuje umowę do podpisania w sprawie przyjęcia drugiej transzy pomocowej w wysokości 130 mld EUR od Unii Europejskiej oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego, tak aby móc ją gotową do podpisu przedstawić politycznym liderom. Trzeba przyznać, że był to bardzo optymistyczny ruch ze strony premiera Hellady dający pozytywny wydźwięk nie tylko na sprawę Aten ale również na rynki finansowe.

Kolejnym aspektem jest sytuacja w której znalazł się najprawdopodobniej „następny” premier Grecji, a mianowicie Antonis Samaras - 60 letni lider Nowej Demokracji (jego zdanie ma obecnie największe znacznie) . Jeżeli mielibyśmy się zagłębić w sytuację w jakiej się znajduje, to z jednej strony ma on do czynienia z ogólnym społecznym niezadowoleniem i sprzeciwem wobec wymaganych przez UE i MFW reform (niezbędnych do otrzymania transzy pomocowej) i jednocześnie zdecydowaną chęcią społeczeństwa do pozostania w strefie euro. To z drugiej strony pojawia się świadomość ryzyka (przy braku porozumienia rządu z inwestorami i tym samym brakiem transzy pomocowej) wprowadzenia Grecji w katastrofę gospodarczą jeszcze większą od obecnej. Sytuacja jest o tyle poważna, że raczej mało prawdopodobne staje się to aby greccy politycy pozwolili na realizację „czarnego scenariusza”. W związku z tym większość inwestorów oczekuje pozytywnego zakończenia negocjacji tym bardziej, że leży to również w gestii UE, nie mniej jednak awersja do ryzyka oraz doza zdrowego dystansu wśród inwestorów pozostają. W dniu dzisiejszym wspólna waluta konsoliduje się względem dolara amerykańskiego i para EURUSD o godzinie 16.35 znajduje się na poziomie 1.3250, podczas gdy wczorajszą sesję zakończyła notując 1.3261. Dzisiejsze maksimum to 1.3287 i jego wybicie otwierałoby drogę w kierunku ostatniego lokalnego szczytu 1.3376 z dnia 12 grudnia 2011 roku.

Rodzima waluta silnie skorelowana z euro również dzisiaj nieco traci na wartości w stosunku do najważniejszych walut na świecie. Głównym powodem oczywiście w tej sytuacji są Ateny, bowiem dane makroekonomiczne dotyczące dzisiejszego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej okazały się zgodne z oczekiwaniami analityków i poziom stóp procentowych nie uległ zmianie (obecnie 4,5 proc.) W środowym kalendarzu pojawi się jeszcze komentarz prezesa NBP Marka Belki w sprawie odbytego posiedzenia. Istotna będzie jego wypowiedź wobec dalszej postawy w stosunku do inflacji – jeżeli zostanie utrzymana restrykcyjna polityka to może to wesprzeć złotego. Para EURPLN o godzinie 16.45 oscyluje na poziomie 4.1775. Na koniec wczorajszego dnia zanotowała 4.1552, a dzisiejsze maksimum to 4.1847 i jego wybicie dałoby szansę na osiągnięcie poniedziałkowego szczytu 4.1869.

Adrian Mech

NOBLE Markets

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.