Pierwsza moja analiza spółki Intel (NASDAQ:INTC) pojawiła się na portalu w listopadzie 2020. Wtedy analizowaliśmy spółkę przy cenie 45,6 USD, a wpis podsumowałem „Aktualne poziomy cenowe uważam za atrakcyjne, a każdą kolejną przecenę odczytuję jako możliwą okazję do kupna na długi termin jako inwestycję w płatnika rosnącej dywidendy.”
Jak dobrze wiemy, przeceny INTC w ostatnim czasie następowały wielokrotnie. Na początku października tego roku, akcje spółki były handlowane po ~25 USD. Problemów INTC można wyliczać bez liku, ale po ostatnich wynikach za 3Q22 – wynikach bardzo słabych, rynek zareagował z dużym entuzjazmem i akcje spółki w handlu posesyjnym rosły o ponad 10%. Dlaczego tak się stało? Zapraszam Was do mojego spojrzenia na wyniki spółki, płynące informacje i próbę odpowiedzi na pytanie czy INTC warto kupić.
Wyniki za 3Q22
Jak już wspomniałem, same wyniki za 3Q nie pokazały przełomu. Jedynie uświadczyły inwestorów o głównych problemach z jakimi boryka się INTC. Amerykański gigant przegrywa wyścig w dziedzinie technologii wytwarzania procesorów. Nadal bazuje na 10nm, które mają nazwę kodową Intel 7. W tym czasie AMD, TSMC są już zdecydowanie dalej. Procesory wytwarzane przy użyciu bardziej zawansowanych technologii, takich jak 7 i 5 nm pozwalają na mniejsze zużycie energii. A to jest kluczowe, zwłaszcza na rynku centr danych.
Przychody spółki wyniosły 15,34 mld USD i były Y/Y niższe o 15%. Jeszcze większy spadek odnotował zysk netto, który wyniósł 1 mld USD i spadł aż o 85%.
Ja skupię się najbardziej na segmencie Datacenter and AI Group. Segment, w którym to INTC od kilku kwartałów sromotnie przegrywa rywalizację z AMD:
Procesory Intel wyraźnie ustępują procesorom AMD serii EPYC o których możemy przeczytać
Jak ocenia sam producent, środowisko z 1200 maszynami wirtualnymi wymaga albo 15 serwerów z procesorami Intel Xeon 8380, albo 10 maszyn z CPU AMD EPYC 7713. Co do korzyści z tego wynikających, o 33% mniejsza liczba serwerów to szacunkowo redukcja zużycia energii o 32% oraz koszt posiadania za okres trzech lat (ang. Total Cost of Ownership; w skrócie TCO) do 41% niższy. Jednocześnie jest to równoważne ze spadkiem emisji równoważnika dwutlenku węgla (CO2e) o 70 ton rocznie
Przyszłość
Jak zatem Intel chce walczyć z konkurencją? Nowe CEO Pat Gelsinger wydaje się odpowiednim człowiekiem do prowadzenia spółki w tych jakże ważnych dla niej czasach. Pat jest wieloletnim pracownikiem Intela, który umiejętności managerskie zbierał jako dyrektor operacyjny EMC (WA:EMCM) i dyrektor generalny VMware.
Na podstawie dostępnych informacji udało mi się ramowo zebrać plan, jaki INTC przedstawił na najbliższe lata w kluczowej kwestii procesorów:
Ostatnio Intel wypuścił procesory 13-stej generacji, które wydajnościowo i uwzględniając koszty platformy wypadają sporo lepiej od AMD. Kolejnym procesorem, który mamy zobaczyć w przyszłym roku ma być Meteor Lake, który powstanie przy współpracy z TSMC. Nowy procesor ma mieć modułową budowę składającą się z CPU, iGPU, SoC i I/O. Jak podają źródła, CPU zostanie wykonane przez INTC w litografii Intel 4.
Intel twierdzi również, że ich postępy w zakresie węzłów procesowych nowej generacji 20A i 18A, które będą korzystać z najnowszych technologii RibbonFET i PowerVia, idą dobrze. Pierwsze wewnętrzne układy testowe są już w laboratoriach. Także jest duży „potencjalny” klient, którego produkt nowej generacji został nagrany w procesie. Oczekuje się, że dzięki węzłom procesowym 20A i 18A Intel odzyska jednak wiodącą pozycję w zakresie wydajności tranzystorów i mocy do 2025 roku:
W kontekście rozwiązań serwerowych kluczowe jest jednak pojawienie się procesorów Sierra Forest mających bazować na rdzeniach E-core. Procesory mają być wytwarzane w procesie litograficzny Intel 3. Jak widać na polu procesorów Intel nie składa rękawic i wdraża konkretne działania. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na jeden bardzo ważny w przyszłości firmy segment, który dotychczas stanowi niewielki udział w wynikach spółki. Mowa o Intel Foundry Services.
Intel Foundry Services
Departament Obrony Stanów Zjednoczonych, za pośrednictwem konsorcjum S2MARTS OTA działającego w konsorcjum NSTXL, przyznał firmie Intel umowę na świadczenie komercyjnych usług odlewniczych w pierwszej fazie jej wielofazowego programu Rapid Assured Microelectronics Prototypes – Commercial (RAMP-C). Program RAMP-C stworzono, aby ułatwić wykorzystanie komercyjnego ekosystemu odlewni półprzewodników z siedzibą w USA do wytwarzania niezawodnych, najnowocześniejszych układów niestandardowych i układów scalonych oraz produktów komercyjnych wymaganych w krytycznych systemach Departamentu Obrony. Prace poprowadzą Intel Foundry Services, firma Intel zajmująca się odlewnictwem, którą uruchomiono w tym roku.
Intel Foundry Services będzie współpracować z liderami branży, w tym IBM (NYSE:IBM), Cadence, Synopsys, NVDA i innymi, w celu wspierania potrzeb rządu USA w zakresie projektowania i produkcji zabezpieczonych obwodów scalonych poprzez ustanowienie i zademonstrowanie ekosystemu półprzewodników IP w celu opracowania i produkcji układów testowych na Intel 18A , najbardziej zaawansowana technologia procesowa firmy Intel.
Wielkie inwestycje poczynione przez INTC sprawiają, że wypłacana przez spółkę dywidenda staje się zagrożona: