Przed nami druga sesja handlowa w tym tygodniu. Przed weekendem działo się dużo, jednak wczoraj rynki były wyraźnie ospałe, zmienność była bardzo niska Dzisiejszy kalendarz makro na sesję europejską jest właściwie pusty, odczyty będą jednak publikowane na sesji amerykańskiej. Przed nami także przemówienie prezesa Fed. Zmienność powinna się więc pojawić dopiero po południu, bądź wieczorem. Zobaczmy jak przedstawia się sytuacja techniczna na GBP/USD, oraz indeksie Nasdaq i DAX.
Zobacz także: Cena złota powyżej 1400$, nie będzie korekty? Co z ceną ropy i srebra?
Kurs funta do dolara GBPUSD z szansą na spadki?
Kurs funta do dolara GBP/USD znajduje się obecnie w korekcie, która ma już ponad 250 pipsów licząc od minimum z 18 czerwca. Daje do pewną szansę dla kupujących, niemniej wstrzymałbym się z nadmiernymi emocjami, dopóki cena nie wybije górnego ograniczenia układu Overbalance – poziom ,12815. Wcześniej oporem jest strefa przy 1,2740, z którą rynek miał wyraźny problem podczas wczorajszej sesji. Najbliższe wsparcie wypada przy 1,2660.
Kalendarz makro na wtorek 25 czerwca
We wtorek najważniejszym wydarzeniem dnia będzie przemówienie prezesa FED – Jerome Powella, które zaplanowane jest na godzinę 19:00. Oprócz tego poznamy też wskaźnik zaufania konsumentów oraz dane odnośnie sprzedaży domów. Sesja europejska jest pusta jeżeli chodzi o dane makro.
NASDAQ w tendencji wzrostowej
Od wczoraj w zasadzie nic się nie zmieniło, wczorajsza sesja przebiegła pod kątem konsolidacji. Indeks NASDAQ od 4 czerwca znajduje się w wyraźnej tendencji wzrostowej. W zeszłym tygodniu do wybicia tegorocznych szczytów zabrakło niecałych 60 punktów. Lokalnie kurs konsoliduje wąskim zakresie, jednak żeby mówić o większych spadkach, cena musiałaby zejść poniżej strefy wsparcia przy 7645 pkt. W przypadku dalszych wzrostów najbliższym oporem są szczyty przy 7870, są to najwyższe poziomy w historii.
DAX koryguje wzrosty
Dax koryguje zeszłotygodniowe wzrosty. Wczorajsza sesja była bardzo nudna, jak przystało na poniedziałek, brakowało zmienności. W zasadzie wczoraj po południu pisałem o sytuacji na tym indeksie, dlatego odsyłam do poprzedniej analizy – tutaj. Podtrzymuję zdanie, że poziom 12 200 powinien odebrać kluczową rolę w najbliższych dniach. Odbicie się od niego, lub jego zanegowanie może nadać kierunek na najbliższe sesje. Dziś rynek jest już zależny od USA, dlatego warto przyglądać się sytuacji na amerykańskich indeksach. Jak na razie konsolidują one na niewielkim minusie, czekamy na rozwój sytuacji.