Dzisiejsza sesja będzie niezwykle obfita w wydarzenia makroekonomiczne. Już poznaliśmy PKB Japonii oraz produkcję przemysłową Chin, a czeka nas jeszcze między innymi informacja o PKB Niemiec, strefy euro i Polski, inflacja w Wielkiej Brytanii i USA (gdzie trwa dyskusja na temat Brexitu) oraz przemówienia członków FED. Ropa naftowa tanieje już dwunastą sesję z rzędu i końca nie widać.
Co z tą ropą?
Wczorajsza sesja była wyjątkowo okrutna dla byków na ropie naftowej. Cena WTI zanurkowała z poziomu 58,83 USD za baryłkę i zamknęła się dopiero na 55,24 USD. Spadek wyniósł 6,10%. Od szczytu z początku października doszło do spadków na poziomie 27,50%. Nie pomagają deklaracje członków OPEC o zmniejszeniu produkcji.
Skąd tak niska cena czarnego złota? Trump zaskoczył rynki i pozwolił ośmiu swoim partnerom handlowym nadal kupować ropę od Iranu mimo nałożonych przez Stany Zjednoczone sankcji. Ponadto amerykański prezydent mocno lobbuje za niższą ceną ropy.
Podaż jest na najwyższym poziomie od roku. Kraje OPEC po zwiększeniu produkcji we wrześniu dostarczają 32,78 mln baryłek dziennie. Do tego dochodzi wysoki poziom produkcji w samym USA. Zwiększyła się ona o 400 tys. baryłek dziennie do poziomu 116 mln. Jest to rekordowy wynik dla największej gospodarki świata.
Dodatkowo zapasy ropy naftowej są większe niż zwykle, co wynika z oczekiwań dotyczących produkcji. W zeszłych latach w miesiącach jesienno-zimowych podaż była na niższym poziomie niż ma to miejsce w tym roku. Wszystko to się składa na gwałtowny spadek ceny ropy WTI i Brent.
Porozumienie w sprawie Brexitu
Negocjacje w sprawie Brexitu są coraz bliżej końca, a rząd Theresy May musi nie tylko dojść do porozumienia z Unią Europejską, ale również uzyskać zgodę parlamentu. Lider Demokratycznej Partii Unionistycznej (DUP) – największej partii w Irlandii Północnej – zapowiedział, że będzie się sprzeciwiał wszelkiemu porozumieniu, które osłabi Wielką Brytanię.
Irlandia Północna nie zgodzi się na to, żeby warunki handlowe zostały ustalone przez Brukselę. Chęć osiągnięcia porozumienia nie może zasłonić interesów krajów. Analitycy są zdania, że choć gabinet Theresy May zaakceptuje szkic umowy Brexitowej, to trudniej będzie przekonać do niego parlament.