Nie licząc decyzji kilku banków centralnych, bieżący tydzień był dosyć leniwy dla rynków. Ci, których taka sytuacja irytowała, będą jednak dziś zadowoleni. Można wręcz powiedzieć, że dziś liczba publikacji makroekonomicznych będzie porównywalna do pozostałych dni tygodnia razem wziętych. Oczy inwestorów zwrócą się najpierw na Wielką Brytanię, a potem na USA i Kanadę.
Świetne PKB Japonii
Zacznijmy jednak od najważniejszej publikacji sesji nocnej, czyli danych dotyczących PKB Japonii. Publikacja okazała się znacznie lepsza od oczekiwań rynków. PKB w ujęciu kwartalnym wzrosło o 0,5%, choć spodziewano się wyniku jedynie w wysokości 0,3%. Przypomnijmy, że w poprzednim kwartale japońska gospodarka spowolniła o 0,2%.
Jakim cudem prognozy japońskiej gospodarki były tak niedoszacowane? Wszystko za sprawą popytu wewnętrznego, większego eksportu i lepszego wyniku przedsiębiorstw. W dół nieco ciągnie rozczarowanie słabymi efektami działań Banku Japonii. Jen niezbyt zareagował na tak świetne dane. Cena USDJPY spadła ledwo o 25 pipsów, więc nie bardzo jest co komentować.
Japoński wzrost PKB w ostatnich kwartałach
PKB Wielkiej Brytanii
Wyniki z Wielkiej Brytanii cieszą się większym zainteresowaniem niż zwykle, wszystko za sprawą negocjacji związanych z Brexitem. Rynki szukają potwierdzenia w danych, że widać już jakąś reakcję na zbliżające się wyjście kraju z Unii Europejskiej.
Oczekiwania rynkowe dotyczące wzrostu PKB wynoszą 0,4% w ujęciu kwartalnym i 1,3% rok do roku, w porównaniu do poprzedniego wyniku wynoszącego kolejno 0,2% oraz 1,2%. Barclays (LON:BARC) uważa, że dzisiejszy odczyt powinien być wyższy niż poprzednio, ponieważ brytyjska gospodarka odbudowuje się po słabszym pierwszym kwartale. Działa tu również szereg innych pozytywnych, krótkoterminowych czynników.
Nomura podkreśla, że przejście przez ONS w zeszłym miesiącu z kwartalnej publikacji raportów PKB na miesięczne oznacza, że większość danych za drugi kwartał już znamy. Dlatego nie powinno być dzisiaj żadnych niespodzianek. Wystarczy, żeby PKB w czerwcu wzrosło w ujęciu miesięcznym tylko o 0,1%, a wynik kwartalny wyniesie oczekiwane 0,4%.
Czy dzisiejszy odczyt PKB wyniesie 0,4%?
Co jeszcze nas czeka?
Po południu poznamy jeszcze szereg danych makroekonomicznych mających wpływ na ceny walut. Najważniejsza będzie zmiana zatrudnienia w Kanadzie oraz stopa bezrobocia, która ma według oczekiwań spaść z 6,0% do 5,9%.
O 14:30 USA opublikuje dane dotyczące inflacji w kraju. Według oczekiwań rynkowych wynik ma być identyczny co poprzednio, czyli w ujęciu rocznym na poziomie 2,3%, a miesięcznym 0,2%.
Inflacja w USA zaczyna się stabilizować