Drugi dzień tygodnia nie niesie ze sobą szczególnie wiele odczytów makroekonomicznych. Czy to oznacza, że dzisiejsza sesja będzie nudna? Z całą pewnością nie.
Niektórzy zgodzą się z opinią, że nie liczy się ilość a jakość. Tak jest i w przypadku dzisiejszego kalendarza makroekonomicznego. Choć w gruncie rzeczy najwięcej działo się w trakcie sesji azjatyckiej, to jednak wydarzenia, które będą (prawdopodobnie) mieć największy wpływ na rynki dopiero przed nami.
Gorzej w Australii, lepiej w Chinach…
Australijska gospodarka dość silnie polega na Chinach, które są największym odbiorcą surowców wydobywanych na Antypodach. Nie bez przyczyny zatem problemy Chin negatywnie wpływają na wycenę dolara australijskiego. Co jednak w przypadku, gdy sytuacja się odwróci?
W nocy byliśmy świadkami publikacji najnowszego raportu sprzedaży detalicznej za pierwszy kwartał tego roku w Australii. Dane okazały się zauważalnie gorsze od oczekiwań, a wskaźnik w ujęciu kwartalnym (miesięcznym) wyniósł jedynie 0,2% (0,0%) w stosunku do poprzednio opublikowanych 0,8% (0,6%).
Jednocześnie, Pekin poinformował o znacznym wzroście zarówno eksportu (+12,9%) jak i importu (+21,5%) w kwietniu w ujęciu rocznym. Rośnie również nadwyżka w handlu zagranicznym – aż 28,78 mld USD wobec spodziewanych 24,7 mld USD.
AUDUSD rozpoczyna dzień od kontynuacji spadków z poniedziałku, choć test dolnego ograniczenia formacji trójkąta dostarcza dostatecznie dużo popytu, by na kilkanaście minut przed otwarciem rynków kasowych w Europie para znalazła się w okolicy swojego dzisiejszego otwarcia:
Trump ruszy rynkiem ropy?
Wydarzeniem, które dziś jest na ustach wszystkich jest wieczorne wystąpienie Donalda Trumpa, który ma ogłosić swoją decyzję w sprawie sankcji nałożonych na Iran.
Teheran dołączył do umowy OPEC i choć mówi się, że Iran nie do końca wierzy w jej sens, to jednak ograniczenie wydobycia w tym kraju ma znaczący wpływ na ceny ropy.
Ropa Brent wciąż testuje okolice $75, choć analitycy Danske Bank spodziewają się, że wzrosty jakich byliśmy świadkami w ostatnich kilku dniach będą kontynuowane.
UKOIL dzięki TradingView
Silny popyt oraz ograniczona podaż ze względy na umowę OPEC sprawiła, że rynek ropy podatny jest na szoki związane z wydarzeniami natury geopolitycznej. Takie wydarzenie zaplanowano na dzisiaj, kiedy Donald Trump ogłosi swoje stanowisko wobec irańskich sankcji. Ze względu na wciąż rosnące problemy Wenezueli utrzymujemy nasze stanowisko, że jeszcze w tym półroczu cena ropy brent przekroczy 80-85 dolarów za baryłkę – czytamy w dzisiejszym komentarzu rynkowym Danske Bank.
Kalendarz makroekonomiczny na wtorek, 8 maja
Przed południem będziemy mogli na chwilę zapomnieć o publikacjach makroekonomicznych, ponieważ to co najważniejsze już się wydarzyło.
Nie zmienia to jednak faktu, że inwestorzy czekać będą na wieczorną wypowiedź Donalda Trumpa, a także z uwagę śledzić profil prezydenta na Twitterze w nadziei na wcześniejsze komentarze.
Kwadrans po godzinie 14:00 Kanada opublikuje raport dotyczący liczby rozpoczętych budów domów. Na godzinę 16:00 zaplanowano raport JOLTS. O godzinie 20:00 ma zabrać głos Donald Trump natomiast o 22:30 poznamy raport zapasów ropy naftowej API.