Dzisiejsza sesja zapowiada się raczej spokojnie. O 10:30 poznamy dane dotyczące brytyjskiej sprzedaży detalicznej, a po południu identyczny odczyt odbędzie się w USA. Wczoraj Theresa May poniosła kolejną porażkę w parlamencie. Poznaliśmy dane inflacyjne z Chin. Morgan Stanley (NYSE:MS) jest zdania, że rynki nie doceniają siły Państwa Środka. W nocy miało miejsce przemówienie Christophera Kenta z RBA oraz publikacja wyników Reutersa dotyczących amerykańskiej gospodarki.
Inflacja w Chinach delikatnie spada
O 2:30 pojawił się najnowszy odczyt inflacyjny z Chin. W skali roku ceny wzrosły o 1,7% przy oczekiwaniach na poziomie 1,9% (poprzednio 1,9%). Inflacja producencka wyniosła 0,1% (prognoza 0,3%, poprzednio 0,9%). To już siódmy miesiąc z rzędu, gdy wartość tego wskaźnika spada. Chiński przemysł może czuć się zagrożony, ponieważ wejście w rejon deflacji PPI odbije się niekorzystnie na zyskach.
Spadek inflacji PPI przyspieszył jeszcze mocniej
Morgan Stanley jest zdania, że rynki nie doceniają skali odbicia, które będzie miało miejsce w Chinach. Zdaniem banku, USDCNY do końca roku będzie kosztować 6,55. Wszystko za sprawą reform mających wspomóc gospodarkę kraju.
Kent nie jest zaskoczony tanim dolarem australijskim
W nocy swoje przemówienie miał Christopher kent, wiceprezes RBA. Powiedział, że nie dziwi go spadek wartości AUD w ostatnich miesiącach. Wspomaga on gospodarkę w środowisku niskiej inflacji. Deprecjacja dolara australijskiego byłaby nawet większa, gdyby nie rosnące ceny surowców. Zdaniem Kenta AUDUSD pozostaje w dosyć wąskim zasięgu w ostatnich latach.
Wykres tygodniowy AUDUSD pokazuje ustabilizowanie się ceny w ostatnich latach
FED podniesie stopy tylko raz w tym roku?
Ukazały się wyniki najnowszej ankiety przeprowadzanej przez Reutersa wśród czołowych ekonomistów. Mediana oczekiwań mówi o jednej podwyżce stóp przez FED w tym roku. Jeszcze miesiąc temu prognoza wynosiła dwie podwyżki.
Szansę na wystąpienie recesji w USA w ciągu najbliższych 12 miesięcy oceniono na 25% (poprzednio 20%), a w trakcie dwóch najbliższych lat na 40%. Wzrost PKB w tym roku powinien wynieść 2,4%, a w przyszłym 1,8%. Rosnąca szansa recesji jest wynikiem niepewności na rynkach oraz dużego stopnia ryzyka.