Cena złota wyznaczyła w ubiegłym tygodniu kolejne ATH na poziomie 2790 dolarów, po czym spadła. Wahania mają związek między innymi z jutrzejszymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. Światowa Rada Złota opublikowała z kolei raport podsumowujący 3. kwartał roku. W obliczu zawirowań popyt na złoto wciąż rośnie.
Złoto z nowym ATH, niepewność przed wyborami
2790 dolarów, czyli 11200 złotych to nowy rekord wszechczasów za uncję złota. Nie jest to oczywiście żadna niespodzianka, a konsekwencja utrzymującego się trendu. Wpływ na cenę złota mają konflikty zbrojne, silny popyt na kruszec ze strony banków centralnych czy normalizacja stóp procentowych (inwestorzy spodziewają się, że Fed obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych na każdym kolejnym posiedzeniu w tym roku). Last but not least – wpływ na cenę złota ma przedwyborcza niepewność w Stanach Zjednoczonych. Jak wiemy, wynik wyścigu Kamali Harris z Donaldem Trumpem, będzie miał wpływ na politykę całego świata.
Na inny czynnik zwraca z kolei uwagę Ryan McIntyre z domu maklerskiego Sprott: ceny złota rosną w obliczu coraz większego zadłużenia USA. Już teraz dług rządu wynosi 35 bilionów dolarów i rośnie z dużą intensywnością.
To równoczesne połączenie wielu czynników jest nazywane przez Amerykanów „perfect storm”. Złoto nie stało się bowiem spekulacją, ani fizycznym bitcoinem. To kwestia kulminacji huraganów. Zarówno politycznych, jak i gospodarczych.
Popyt na złoto wciąż rośnie
Takie informacje podaje Światowa Rada Złota, wskazując, że całkowity popyt na żółty kruszec w 3. kwartale 2024 r. wzrósł o 5% rok do roku i wyniósł 1313 ton. Oczywiście znalazło to odzwierciedlenie w cenie, która osiągnęła serię nowych maksimów w ciągu poprzedniego kwartału. Wartość popytu wzrosła o 35% r/r, przekraczając pierwszy raz w historii 100 miliardów dolarów.
Co prawda sprzedaż złotych sztabek i monet spadła o 9%, ale pamiętajmy, że 3. kwartał 2023 roku był pod tym względem wyjątkowo silny. Pomimo wyraźnego wzrostu sprzedaży złotej biżuterii w Indiach, w ujęciu globalnym odnotowano 12-procentowy spadek. Popyt ze strony banków centralnych wyniósł 186,2 tony, co stanowi spadek o 49% względem 3. kwartału ubiegłego roku, który był bardzo silny.
Popyt na złoto wzrósł natomiast wśród producentów technologii, którzy coraz mocniej wykorzystują kruszec w produkcji rozwiązań bazujących na sztucznej inteligencji. Wzrost wyniósł 7% – o 83 tony rok do roku.
Z raportu wynika także, że napływ do ETF wyniósł 95 ton.
Analitycy zapowiadają obniżki stóp procentowych w Polsce
Analitycy EY opublikowali prognozy gospodarcze na najbliższe lata. Wynika z nich, że polska gospodarka ma się dobrze, a PKB będzie rósł. Rosnąć będzie także inflacja, która aktualnie wynosi 5%. Wspomniani analitycy wskazują, że w marcu 2025 roku, po nowej projekcji inflacyjnej NBP, rozpocznie się dyskusja o obniżkach stóp procentowych. Te spodziewane są w okolicach połowy przyszłego roku. Łącznie, w przyszłym roku możemy spodziewać się czterech cięć o 25 punktów bazowych, a w 2026 roku, gdy inflacja spadnie poniżej 3,5%, kolejnych – o 50 pb.