Okres sprawozdawczy drugiego kwartału zbliża się ku końcowi i okazał się znacznie bardziej solidny niż wielu oczekiwało. To spowodowało, że analitycy podnieśli szacunki zysków dla S&P 500. Jednak w sytuacji, gdy indeks notowany jest na najwyższym wskaźniku PE od ponad 20 lat, wszyscy powinni zadać sobie pytanie: Czy ten kwartał był wystarczająco mocny?
Indeks S&P 500 jest obecnie notowany na poziomie 21,3-krotności 12-miesięcznych szacunków zysków w przód. Jest to niezwykle wysoka wycena, porównywalna jedynie z późnymi latami 90-tymi. Wskaźnik PE do tego momentu był wspierany przez silne tempo wzrostu zysków i łatwą politykę monetarną Fed. Jednak w miarę postępów spodziewane jest spowolnienie tempa wzrostu, a Fed prawdopodobnie stanie się bardziej jastrzębi w miarę dalszego ożywienia gospodarki amerykańskiej.
Wysoki wskaźnik PE
Wzrost zysków gwałtownie wzrósł w 2021 r., gdy Stany Zjednoczone wyszły z fazy zamknięcia po pandemii koronawirusa. To, w połączeniu z łatwą polityką monetarną, pomogło S&P 500 wzrosnąć, zwiększając wskaźnik PE indeksu. Jednak do tej pory, gdy sezon wyników jest prawie zakończony, korekty wyników w 2022 roku nie były wystarczająco silne, aby pomóc obniżyć wskaźnik PE do poziomu, który jest bardziej rozsądny i zrównoważony, taki jak poziom obserwowany przed pandemią, w połowie lat trzydziestych.
Niewystarczająco mocne
W trakcie sezonu publikacji wyników okazało się, że większość korekt zysków została dokonana z wyprzedzeniem, co oznacza, że prognozy zostały podniesione w kierunku roku 2021, a nie dalej niż do roku 2022. Z tego powodu wzrost w 2022 roku ma być bardzo spowolniony i wynieść zaledwie 9,5%. Oznacza to również, że 12-miesięczne szacunki zysków terminowych będą ostatecznie odzwierciedlać szacunki EPS na 2022 rok w wysokości 213,35 USD na akcję, co dałoby indeksowi wskaźnik PE na poziomie 20,7, tylko odrobinę niższy niż obecny 12-miesięczny wskaźnik terminowy.
Wydaje się więc jasne, że solidne wyniki drugiego kwartału nie pomogły na tyle, by podnieść szacunki wyników na 2022 rok i obniżyć wycenę indeksu. Jeżeli rewizje wyników na 2022 rok nie zaczną się w znaczący sposób zwiększać, indeks będzie musiał stawić czoła spowolnieniu tempa wzrostu zysków i bardziej jastrzębiemu Fedowi, a jednocześnie będzie notowany na najwyższym wskaźniku PE.
To może utrudnić sytuację S&P 500 w ostatnich czterech miesiącach 2021 roku, a inwestorzy zaczną zastanawiać się, ile powinni być skłonni zapłacić za zyski. Wyższe stopy wzrostu zasługują na wyższy wskaźnik PE, podczas gdy niższe stopy wzrostu zasługują na niższy wskaźnik PE.
Co dalej?
To, co musi się wydarzyć od tego momentu, to kontynuacja znacznie szybszych korekt zysków. Aby przywrócić wskaźnik PE dla roku 2022 do poziomu sprzed pandemii, czyli około 17 i utrzymać obecny poziom 4.400 na S&P 500, zyski za przyszły rok musiałyby wzrosnąć do około 258 USD na akcję lub 244 USD na akcję, aby wskaźnik PE wynosił 18. Oba te poziomy wydają się trudne do osiągnięcia, biorąc pod uwagę, że zyski za rok 2022 musiałyby wzrosnąć o co najmniej 14% w stosunku do obecnego poziomu.
Z drugiej strony, jeśli zyski nie wzrosną, wartość S&P 500 musiałaby spaść o 12,7%, aby wskaźnik PE spadł do 18 lub o 17,5%, aby wskaźnik PE wyniósł 17, czyli mniej więcej 3.630 na indeksie.
Oba scenariusze wydają się być skrajne, ale mówią nam, że pomimo sezonu wyników, który był znacznie lepszy niż oczekiwano, nie był on wystarczająco dobry, aby pomóc rynkowi tam, gdzie tego najbardziej potrzebował.