Fed nie zaskoczył rynków i zgodnie z oczekiwaniami zdecydował się na pierwszą od 2006 roku podwyżkę stóp procentowych, w związku z czym przedział dla stopy funduszy federalnych kształtuje się obecnie w zakresie 0,25%-0,5%. Kilkuletni okres zerowych stóp procentowych dobiegł końca, gdyż kondycja gospodarki amerykańskiej zdaniem Yellen uzasadnia wzrost koszt pieniądza. Ponadto szefowa Fedu podkreśliła, że bank centralny nie zamierza się spieszyć z kolejnymi podwyżkami, a kolejne decyzje będą uzależnione od napływających danych z gospodarki amerykańskiej. Podwyżka stóp pod koniec tego roku daje większy komfort członkom FOMC, jeśli chodzi o podjęcie kolejnych decyzji odnośnie wzrostu kosztu pieniądza. Na chwile obecną sygnalizowane są po cztery podwyżki stóp w 2016 roku. Yellen staranie dobierała słowa podczas konferencji prasowej mocno akcentując, że cały proces normalizacji polityki pieniężnej będzie stopniowy. Zaznaczyła również, że nie będzie to proces mechaniczny zarówno jeśli chodzi o okresy pomiędzy podwyżkami stóp, jak i wielkość samych podwyżek. Reakcja rynku była wyważona. Dolar zyskał na wartości.
Eurodolar ponownie handlowany jest w rejonie 1,0850. Dzisiejsze dane odnośnie indeksu Ifo z Niemiec były słabsze niż oczekiwano. Wskaźnik klimatu gospodarczego spadł w grudniu do 108,7 pkt. z 109 pkt. Wskaźnik ocen bieżącej koniunktury
spadł do 112,8 pkt. z 113,4 pkt., natomiast wskaźnik oczekiwań Ifo uplasował się na poziomie 104,7 pkt. w grudniu. Niższe niż zakładał konsensus rynkowy dane sprzyjają kontynuacji deprecjacji euro względem dolara.
Wsparciem dla waluty brytyjskiej w dniu dzisiejszym okazały się lepsze niż oczekiwano dane dotyczące sprzedaży detalicznej w listopadzie. Sprzedaż wzrosła powyżej oczekiwań rynkowych odpowiednio o 1,7% w ujęciu miesięcznym i o 5,0% w skali roku. Dane te pomogły chwilowo oddalić się notowaniom GBPUSD od okolic ostatnich minimów w rejonie 1,4900.
Podczas czwartkowej sesji warto zwrócić uwagę na dane z Polski dotyczące sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Z USA oprócz bezrobocia tygodniowego zostanie opublikowany indeks Fed z Filadelfii i indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board.
Eurodolar ponownie handlowany jest poniżej dolnego ograniczenia chmury ichimoku. Obecnie notowania mogą kierować się w okolice dołka z 7.XII. na poziomie 1,0795, które zbiega się z linią kijun w skali D1. Ewentualne zejście poniżej wspomnianego poziomu może pogłębić spadki w rejon 1,0500. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, żeby notowaniom udało się zejść poniżej dołkom z tego roku. Ostatnie maksima lokalne wyznaczają najbliższy opór w rejonie 1,1050.
Wzrosty na EURPLN wyhamowały na geometrycznym poziomie wynikającym ze zarównania się impulsu wzrostowego z poziomu 4,0951 z impulsem wzrostowym z poziomu 3,9658 na 4,2382. Na chwilę obecną obserwowane jest odreagowanie ostatnich silnych wzrostów. Notowania wspierają się na 50% zniesienia całości impulsu wzrostowego z poziomu 4,2059. Przełamanie tego okresu otworzy drogę do pogłębienia spadków w okolice 4,2630/70.
Anna Wrzesińska
Noble Securities S.A.