Przeglądając wykresy indeksów walutowych w oczy rzuca się w ostatnim czasie sytuacja indeksów walut surowcowych, które można obecnie spróbować spiąć jedną klamrą.
CAD Index
Na początek spójrzmy na wykres indeksu dolara kanadyjskiego, który wyłamał się niedawno ze swojego średnioterminowego kanału wzrostowego dołem, po czym potwierdził to wykonaniem ruchu powrotnego i obecnie podaż ponownie zaczyna wchodzić do gry. Opcja wyznaczenia w tej sytuacji kolejnej fali spadkowej jest pierwszym, co przychodzi na myśl.
NZD Index
Na swoim lokalnym wsparciu (po uprzednim już sforsowaniu linii trendu wzrostowego) konsoliduje się obecnie indeks dolara nowozelandzkiego. Takie sytuacje (kłopoty z odbiciem ze wsparcia po dynamicznym spadku) zwykle sygnalizują utrzymującą się słabość strony popytowej i im dłużej kupujący nie są w stanie się podnieść, tym bardziej szala zaczyna się przechylać na korzyść scenariusza zakładającego rozbudowanie spadku.
AUD Index
Jeśli spojrzymy z kolei na indeks dolara australijskiego, to także w tym przypadku podaż w ostatnim czasie zaczyna sobie coraz śmielej poczynać. Obecnie walka toczy się na kolejnym już, poziomym wsparciu, natomiast symptomatyczne jest to, co wydarzyło się tu w obrębie minionego tygodnia, gdy indeks utracił już najbliższe, istotne wsparcie w rejonie 75 pkt., by chwilę później potwierdzić to jeszcze retestem tej strefy, która zamienia się teraz w opór. W tej sytuacji logiczną konsekwencją winna być kolejna fala spadkowa.
Indeksy w macierzy
Wnioski techniczne dla indeksów walut CAD, NZD i AUD są więc ze sobą dość zbieżne, zatem nie dziwi także ich zbliżone usytuowanie w macierzy. Jeśli sytuacja w zakresie dalszego kierunku rozwinie się zgodnie z powyższymi wnioskami, instrumenty te powinny w ramach macierzy zmierzać w kierunku ćwiartki trzeciej, a więc do już obowiązującego układu spadkowego w ujęciu dziennym dołączyłby interwał tygodniowy.