Poranny, piątkowy handel na rynku FX przynosi słabszego złotego w ślad za mocniejszym dolarem oraz słabymi nastrojami wokół TRY/RUB. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2775 PLN za euro, 3,7117 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7355 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,7552 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,152% w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło spadek kursu eurodolara do okolic 1,1520 USD, co sprowadza nas blisko dolnego ograniczenia kluczowej strefy wsparcia na parze (1,1550-1,15USD). Notowania koszyka dolara znów oscylują blisko 13-miesięcznych maksimów, ciążąc wycenom walut EM. Dodatkowo w tle obserwujemy gwałtowne spadki na tureckiej lirze (historyczne minima) oraz rosyjskim rublu (najniżej od marca 16'). Inwestorzy mają świadomość, iż czynniki podażowe na ww. walutach mają charakter specyficzny – Turcja ryzyko polityczne, obawy o niezależność CBRT, kryzys USA-Turcja, Rosja sankcje - niemniej wydarzenia te na pewno nie wspierają popytu na koszyk EM. Regionalnie sam PLN, jak i pozostałe waluty CEE, znajdują się nieco na uboczu globalnych wydarzeń. Niemniej i tak możemy obserwować lekkie podbicie presji podażowej. Również w szerszym ujęciu trudno wskazywać na czynniki fundamentalne/rynkowe mogące wspierać scenariusz dalszych zwyżek na PLN.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z rynku krajowego. Na szerokim rynku warto zwrócić uwagę m.in. na pakiet danych z UK (m.in. wstępne wskazanie PKB za II kw), który ma szansę na powstrzymanie ostatniej wyprzedaży na funcie. Ponadto mamy dziś wskazanie inflacji CPI z USA za lipiec.
Z rynkowego punktu widzenia na parach związanych z PLN widoczna jest lekka presja na rozegranie słabszego złotego. EUR/PLN odbił z okolic 4,2450 PLN co sygnalizuje możliwy test 4,30 PLN. USD/PLN, teoretycznie pozostaje w ramach ostatniej konsolidacji, jednak za scenariuszem testu 3,77 PLN przemawia sytuacja na szerokim rynku.