Kolejny tydzień na rynku walutowym rozpoczynamy od wysypu ważnych danych makroekonomicznych. Serię publikacji rozpoczniemy od odczytu indeksu PMI dla przemysłu(Polska, Szwajcaria, Niemcy, Strefa Euro, Wielka Brytania.
Dane z lutego pokazały dość skromny wzrost produkcji, dlatego dzisiejsze odczyty będą z uwagą śledzone przez inwestorów. Należy zwrócić uwagę, że załamanie aktywności w sektorze usług strefy euro jest kluczowym czynnikiem decydującym o recesji. W związku z tym, inwestorzy śledzą działania EBC, który może zapewnić pewne dodatkowe impulsy pomagające wyciągnąć strefę euro z spowolnienia. Na celowniku będzie także prezes Fed Bernanke. Spotkanie FOMC może dostarczyć nam wskazówek, co do przyszłych planów w sprawie QE3, czy wysokości stóp procentowych.
Tymczasem lepsze od oczekiwań publikacje danych makro z Chin pozytywnie wpłynęły na wycenę europejskiej waluty. W ciągu dnia euro umacnia się w relacji do dolara. Niemniej, pod względem technicznym, wysokie poziomy mogą skłonić grupę inwestorów do realizacji zysków. Cofnięcie kursu jest możliwe. W związku z tym, nadal podtrzymuję własne stanowisko. Uważam, że w dłuższej perspektywie to niedźwiedzie powinny rozdawać karty na rynku.
Podobny scenariusz powinien rozegrać się na rynku GBP/USD. Bezwzględna dominacja byków w dynamicznym tempie wywindowała w ostatnim okresie kurs pary walutowej. Tym sposobem, zbliżyliśmy się do mety, czyli do ważnego punktu granicznego – 1,60. Ten poziom z pewnością będzie ograniczał aktywność byków. Oznacza to, że bardziej należy oczekiwać korekty spadkowej, a niżeli, kontynuacji trendu wzrostowego.
Na rynku USD/PLN obowiązuje duża zmienność. Obecnie znajdujemy się blisko ważnego minimum – 3,08. W związku z tym, bardziej aktywna powinna być strona popytowa. Bieżącym celem byków jest poziom 3,1450. Natomiast na rynku EUR/PLN obserwujemy wzrost notowań. Taka tendencja powinna utrzymać się w najbliższym okresie. Należy jednak zwrócić uwagę na opór na wysokości 4,17. Ten poziom będzie blokował dalszą ekspansję byków na północ. W przypadku, gdy ten poziom zostanie przełamany, oczekiwałbym kontynuacji wzrostu kursu do 4,19.
Wysokie poziomy skłaniają do ucieczki kupujących na rynku USD/JPY. Obecność w pobliżu ważnych oporów jest obecnie kartą przetargową dla niedźwiedzi. W związku z tym, w dłuższej perspektywie spodziewałbym się spadku notowań do 81,80 i potem do 79,80.
Wciąż mało ciekawa sytuacja byków przedstawia się na rynku USD/CHF. Układ sił jest stosunkowo wyrównany, dlatego oscylacja kursu pary walutowej przebiega w dość wąskim zakresie. Taka tendencja powinna utrzymać się jeszcze w najbliższych sesjach.
Krzysztof Wańczyk
FTS Capital Group