Początek nowego tygodnia obrotu na rynku FX przynosi podtrzymanie mocniejszego PLN, po tym jak wyrok TSUE wykorzystany został do realizacji zysków z niedawnego osłabienia złotego. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,3174 PLN za euro, 3,9325 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9473 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8437 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,908% w przypadku obligacji 10-letnich.
Pierwsze godziny obrotu w nowym tygodniu nie przynoszą istotniejszych zmian wokół koszyka PLN. Złoty pozostaje ok.10 gr. mocniejszy wobec euro (okolice 4,31 PLN) niż miało to miejsce przed wyrokiem TSUE. Wydaje się, iż orzeczenie zdjęło sporą część niepewności z rynku dot. perspektyw sektora bankowego. Oczekiwania kształtują się na poziomie 40-50mld kosztów, rozłożonych w czasie. Teoretycznie sam wyrok jest korzystny dla „frankowiczów” jednak spadło ryzyko masowego przewalutowania na rynku. Z perspektywy rynkowej 10 gr ruch (względem EUR) jest jednak dość znaczny, co klasycznie generuje ryzyko lekkiej korekty. Na szerokim rynku brak jest nowych impulsów do handlu. W centrum uwagi znajdują się słabnące perspektywy globalnej gospodarki oraz kwestie związane z D. Trumpem (negocjacje handlowe z Chinami oraz sprawa Bidena/Impeachmentu).
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych wydarzeń makroekonomicznych w kraju. Na szerokim rynku mamy pakiet informacji przemysłowych z regionu CEE. Poniedziałek jest ostatnim dniem w ramach tygodniowego braku handlu (święto) w Chinach.
Z rynkowego punktu widzenia kurs EUR/PLN znalazł się w strefie wsparcia na 4,30-4,3185 PLN. Podobnie układ prezentuje się na CHF/PLN, gdzie kurs zbliża się do wsparcia na 3,9360 PLN