Oczekiwane pozytywne zaskoczenia ze strony gospodarki amerykańskiej oraz spodziewane utrzymanie napięcia w Europie powinny teoretycznie sprzyjać umocnieniu amerykańskiego dolara. Taki ruch będzie wspierany przez spodziewaną zapowiedź kontynuacji taperingu na dzisiejszym spotkaniu Fed.
Poprawa danych makro będzie wspierać proces taperingu QE
Ostatnie dane o produkcji przemysłowej i ISM wskazują, że najbliższe dane ze USA mogą zaskakiwać pozytywnie. Również oczekuje się kolejnej porcji dobrych danych z rynku pracy i rynku nieruchomości w Stanach. O ile pierwszy z wyżej wymienionych czynników nie powinien być dla rynków zaskoczeniem, to dane z rynku pracy i rynku nieruchomości mają szansę zaskoczyć pozytywnie. Przemawia za tym oczekiwana korekta niższej aktywności w USA w styczniu i lutym, kiedy to warunki pogodowe negatywnie wpływały na wskaźniki gospodarcze za Oceanem. Potwierdzają to wtorkowe dane, które wykazały, że liczba wydanych pozwoleń wzrosła aż o 7,7 proc. m/m sugerując poprawę koniunktury w najbliższych miesiącach. Tym samym, kolejne lepsze od oczekiwanych dane z USA wspierają utrzymanie przez FOMC harmonogramu taperingu QE3. Dziś zapadnie decyzja Fed i nastąpi prezentacja prognoz makroekonomicznych.
Zmiana polityki Fedu mało prawdopodobna
Z fundamentalnego punktu widzenia istotny wpływ na nastroje może mieć tylko wstrzymanie taperingu QE3. Jednak biorąc pod uwagę wypowiedzi członków Fed, nie ma takiego ryzyka,. W związku z tym, na marcowym posiedzeniu skala skupu aktywów zostanie uszczuplona o kolejnych 10 mld USD. Polityka FOMC będzie prawdopodobnie bardzo ostrożna i pozostanie akomodacyjna w dłuższym horyzoncie, kończąc całkowicie skup aktywów pod koniec br. Na konferencji zostaną opublikowane dodatkowo najnowsze projekcje makroekonomiczne i stóp procentowych, a Janet Yellen na konferencji prasowej nakreśli wizję dalszego kształtowania się polityki monetarnej w USA.
Od początku tygodnia notowania pary EUR/USD konsolidują się w okolicy ważnego ograniczenia na wysokości 1,3936. Wydaje się, że ten poziom pełni swoją funkcję(4 testy oporu i każda próba nie doprowadziła do przełamania tego poziomu), co skutecznie blokuje ekspansję byków na wyższe poziomy. Obecnie mogą rozegrać się dwa scenariusze. Pierwszy z nich zakłada wzrost do 1,3966. Warunkiem realizacji tego scenariusza jest przełamanie oporu 1,3936. Póki, co rynek znajduje się poniżej tego poziomu, dlatego możliwa będzie konsolidacja w pobliżu tego poziomu, ponieważ wygenerowanie korekty spadkowej blokować będzie psychologiczne wsparcie, na 1,39, które jest wzmocnione blisko biegnącą linią trendu wzrostowego. Niżej na 1,3880 znajduje się kolejne wsparcie, dlatego pojawienie się głębszej korekty spadkowej będzie bardzo trudne. Tylko komunikat Fedu informujący inwestorów o zwiększeniu cięcia QE3 może doprowadzić do większej korekty spadkowej.
Wtorkowe wybicie kursu USD/CHF z formacji trójkąta okazało się fałszywe, tym samym wyrysowana figura na wykresie 1H straciła na znaczeniu. Niemniej w dalszym ciągu skłaniałbym się do wariantu zakładającego dalsze osłabienie franka względem dolara. W praktyce oznaczałoby to kolejny test ważnej strefy oporu 0,8753-0,8760. Przełamanie tego poziomu otworzyłoby furtkę bykom w rejon 0,8799.
W trendzie bocznym poruszają się notowania USD/PLN. Wtorkowa konferencja W.Putina umocniła złotego, ale dzisiaj dla krajowej waluty będzie ważne posiedzenie Fedu. Blisko znajdująca się strefa wsparcia na 3,0130-3,0170 powinna ograniczać dalszą aprecjację PLN.
Krzysztof Wańczyk