Płace rosną szybciej niż ceny

Opublikowano 20.02.2025, 13:14

Kolejny już miesiąc z rzędu mamy sytuację w Polsce, kiedy płace rosną szybciej niż ceny. Odrabiamy więc, jako społeczeństwo, straty wysokiej inflacji sprzed dwóch lat. W tle zapiski z posiedzeń FED umacniają dolara, a Nowa Zelandia obniża stopy procentowe.

Płace nadal rosną

Poznaliśmy dzisiaj dane na temat wzrostu wynagrodzeń. Średnia płaca w styczniu wyniosła 8482,47 zł brutto. Mowa o segmencie przedsiębiorstw zatrudniających ponad 9 pracowników. Z jednej strony to spadek o 340 zł od grudnia, co mogłoby niepokoić. Warto jednak pamiętać, że grudzień ma swoją specyfikę. Premie w tym miesiącu zaburzają w górę wynik. Jeżeli spojrzymy na porównanie stycznia 2025 do stycznia 2024 – mamy 9,2% wzrostu. Rynek oczekiwał 9,3%, jest to zatem realnie wynik niemal dokładnie zgodny z oczekiwaniami. Mamy zatem niemal 4 punkty procentowe więcej wzrostu płac niż wzrostu cen (dla przypomnienia inflacja konsumencka wyskoczyła do 5,3% w ujęciu rocznym). Jest to zatem korzystna sytuacja, kiedy średnie płace rosną nawet po uwzględnieniu inflacji. Pewnym ostrzeżeniem jest natomiast zatrudnienie. W ciągu roku był to spadek o 0,9%. Część obserwatorów wskazuje, że pracę tracą osoby z najniższymi kwalifikacjami, co może częściowo wpływać na tak wysoki wzrost średniej płacy. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to decydujący wpływ.

Stenogramy z posiedzeń FED

Wczoraj opublikowano zapiski z rozmów ze spotkania Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Jest to część FED odpowiedzialna za decyzję w sprawie polityki monetarnej. Widzimy tam obraz oczekiwania stóp procentowych na obecnym poziomie. Powodem jest utrzymująca się lekko podwyższona inflacja i wpływ, który na gospodarkę mogą mieć cła importowe w USA. Rynek wciąż nie jest pewny, czy ma w tym roku dojść do jednej, czy dwóch obniżek stóp procentowych. Patrząc na notowania kontraktów terminowych, szanse na obydwa te scenariusze są mniej więcej równe. Zapiski z posiedzenia spowodowały lekkie umocnienie dolara względem euro.

Nowa Zelandia tnie stopy

Wczoraj poznaliśmy decyzję Królewskiego Banku Nowej Zelandii o obniżeniu głównej stopy procentowej o 0,5%. W rezultacie wynosi ona teraz 3,75%. To właśnie taka decyzja była przewidywana przez wielu analityków. Z jednej strony wspierały ją dane. Dla przypomnienia w trzecim i czwartym kwartale inflacja wynosiła zaledwie 2,2%. Z drugiej strony szef tamtejszego banku centralnego – Pan Adrian Orr – komunikuje się w bardzo transparentny sposób z rynkiem. Po samej decyzji na konferencji zapowiedział jeszcze dwie redukcje stóp procentowych w tym półroczu. Obie po 0,25% w kwietniu i maju. Zwrócił oczywiście uwagę na negatywny wpływ amerykańskiej wojny celnej, który może spowolnić globalny wzrost gospodarczy. W kwestii cen pojawiło się zastrzeżenie, że osłabiający się dolar nowozelandzki może spowodować tymczasowe podniesienie wskaźnika inflacji.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.